Większej woli życia, cierpliwości, niezwykłej wytrzymałości na niewyobrażalny ból nie widziałam u żadnego psa…❤️ *

Już prawie dwa miesiące mijają od ostatniego postu o Czekoladzie, dlatego spieszymy z najnowszymi informacjami. A są one wspaniałe! Zacznijmy od zeszłotygodniowych badań krwi. Czy uwierzycie, że wszystkie parametry są normie!! ? W normie są również hormony nadnerczy oraz tarczycy! Poprawił się też apetyt, co oczywiście wpłynęło na przyrost wagi Czekusia, która obecnie wynosi 27,8 kg. Nasz zmęczony, zniszczony i upodlony przez człowieka podopieczny powolutku wraca więc do zdrowia, odzyskuje siły, a wraz z nimi radość życia.

Tak wyglądają aktualnie łapki:

Niestety brak domu, opieki, głód i ciągła tułaczka przyczyniły się do tego, że choroby przez lata się pogłębiały a siły słabły. Dlatego, nawet pomimo znacznej poprawy zdrowia, są dni, kiedy Czekolad cierpli z bólu. Boli go kręgosłup, w którym doszło do poważnych zmian zwyrodnieniowych, a także chore łapki. Kładzie się wówczas na łóżku i cichutko popiskuje. W takich momentach Opiekunka zdejmuje mu buciki, przemywa poduszeczki i rozmasowuje je. Czekuś chętnie poddaje się tym masażom, leży spokojnie i delikatnie pomrukuje. Gdy ból jest mniejszy bryka po ogrodzie albo kręci się pod domu zabawnie stukając podeszwami swoich eleganckich bucików.

W tym tygodniu przed Czekusiem nie lada wyzwanie. Będzie robił się na bóstwo, czyli niczym Kleopatra kąpał … no może nie w mleku, ale w specjalnym szamponie i balsamował VetoSkinem. ? Ależ będzie z niego przystojniak!

Póki co radujemy się z poprawy stanu zdrowia Czekusia, tak jak i on cieszy się tym i na swój psi sposób dziękuje swoim Opiekunom za troskę, cierpliwość i miłość, jaką go obdarzają. My przyłączamy się do tych podziękowań, ponieważ wiemy, że tych sukcesów nie byłoby, gdyby nie pani Asia i jej wielkie serce. Nikt nie jest w stanie zmierzyć czasu poświęconego na wizyty w klinice, samodzielne zmiany opatrunków czy uczenie niewidomego psa życia w domu. Nikt nie jest też w stanie policzyć łez, które uroniła opiekując się Czekusiem. Były to łzy żalu, niemocy, ale i radości z postępów, jakie poczynił jej podopieczny. Pani Asiu dziękujemy za to, że otworzyła Pani serce dla tego biednego psa, którego ktoś kiedyś skazał na tak ciężkie życie. Pani pokazała mu prawdziwe człowieczeństwo. Pokazała mu Miłość. Dlatego, gdy kiedyś przyjdzie czas, by Czekolad przeszedł za Tęczowy Most, odejdzie jako kochany i kochający pies, które po długiej wędrówce znalazł na ziemi swoje miejsce i swojego Człowieka.

* Czekolad oczami Opiekunki pani Joanny

Oprac. Renata Kamińska

Zapraszamy na film:

Można pomóc psu wpłacając pieniądze bezpośrednio na nasze konto:
PKO BP 39 1440 1185 0000 0000 1729 5136
z dopiskiem: RATUJEMY CZEKOLADA.

Poprzednie wpisy:
Wraz z Czekoladem dziękujemy za Waszą pomoc i… prosimy o więcej ❤️ (+film)
Czekolad rusza w drogę po zdrowie. Bądźcie z nami! ❤️
Dom dla Czekolada wciąż pilnie poszukiwany! ❤️
CZEKOLAD – ostatnie wieści z klinki. Od dzisiaj w domu jako Jowisz
Wieści od naszego Czekolada (+film)
Z PAMIĘTNIKA CZEKOLADA – O(PSI)OWIEŚCI CIĄG DALSZY (+FILM)
CZEKOLAD – O(PSIO)WIEŚĆ CZEKUSIA (+film)
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie – wieści z kliniki
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie – RATUJEMY CZEKOLADA
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie – uaktualnienie
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.