Dom dla Czekolada wciąż pilnie poszukiwany! ❤️

Czekolad w potrzebie

Nieszczęścia chodzą parami? W przypadku Czekolada niestety stadami. Apel o dom dla niego wciąż nie milknie ❤️.

Kochani nie mamy niestety dobrych wieści, ale nie dotyczą one stanu zdrowia Czekolada, bo jest on nadal bardzo ciężki ale na razie stabilny. Czekolad musi po krótkim czasie pobytu w nowym domu, opuścić go. Okazało się, że dom nie jest dla niego bezpieczny, bo pies oprócz wielu innych schorzeń jeszcze nie widzi. Prawdopodobnie jest to również skutek przebytej ciężkiej babeszjozy. Pies został znaleziony w stanie zaawansowanej kacheksji, czyli w stanie ciężkiego wyniszczenia organizmu spowodowanej babeszjozą, a jak się dopiero później okazało również poparzonych przednich łap, w które wdarła się martwica.
Głębokie niedożywienie, a widzieliśmy wszyscy szkielecik Czekolada, doprowadziło do znacznego ubytku masy ciała, zaników mięśniowych, dużego osłabienia, złego samopoczucia. W wielu przypadkach rozwój kacheksji wpływa na przebieg leczenia pacjentów, znacznie obniża jakość życia i pogarsza rokowanie, a także doprowadza do skrócenia czasu przeżycia i zwiększa ryzyko zgonu.

Proces martwicy w przednich łapkach nadal postępuje, a leczenie i jako taka odbudowa łapek może trwać miesiącami. Pies dostaje co 7 godz. zastrzyki przeciwbólowe z grupy leków opioidowych (Opioidowe leki przeciwbólowe (opioidy) wykorzystywane są przede wszystkim do leczenia długotrwałych, wyjątkowo silnych dolegliwości bólowych. Środki te są w stanie znieść nawet najsilniejszy ból, ale mają również następstwa uboczne, co dla takiego psa, w takim stanie wyniszczenia organizmu jak u Czekolada może mieć bardzo niebezpieczne następstwa.

Czekolad wykazuje się ogromna siłą przeżycia, walki, i ta wola walki o Życie, dzień po dniu, utwierdziła nas w przekonaniu, że musimy temu psu pomóc. Co z tego, ze jest stary, niechciany, porzucony, ktoś się ewidentnie nad nim znęcał, ale chce ŻYĆ i pokazuje to każdego dnia. Cieszymy się z każdego dnia w jego życiu, każdym merdaniem ogonka, zjedzoną miska, ale też drżymy, czy wytrzyma, czy serce, wątroba, nerki nadal pracują, czy nie doszło do jakiegoś zakażenia ran w łapkach i nie dojdzie do niewydolności organizmu i jego dekompensacji.
Potrzebujemy dla Czekolada nowego bezpiecznego domu, BEZ SCHODÓW, z ogródkiem i z kochającym człowiekiem, wrażliwym na krzywdę zwierząt. Dopóki człowiek czuje ból – żyje , dopóki człowiek czuje cudy ból – jest człowiekiem. My w oczach tego psa, naszego Czekolada, widzimy nadzieję, nadzieję, że będzie żył, że ból może minie, że będzie chodził, przytulał się do człowieka, widzimy oczy patrzące na nas z miłością. Dlatego tak bardzo prosimy o dom dla niego.


POMAGAM.PL

Można pomóc psu wpłacając pieniądze bezpośrednio na nasze konto:
PKO BP 39 1440 1185 0000 0000 1729 5136
z dopiskiem: RATUJEMY CZEKOLADA.

Poprzednie wpisy:
CZEKOLAD – ostatnie wieści z klinki. Od dzisiaj w domu jako Jowisz
Wieści od naszego Czekolada (+film)
Z PAMIĘTNIKA CZEKOLADA – O(PSI)OWIEŚCI CIĄG DALSZY (+FILM)
CZEKOLAD – O(PSIO)WIEŚĆ CZEKUSIA (+film)
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie – wieści z kliniki
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie – RATUJEMY CZEKOLADA
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie – uaktualnienie
Kości obciągnięte skórą i te oczy, które proszą o życie

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.

Kontakt w sprawie adopcji:
573981988 (Kasia), 510957071 (Bernadetta), 503118003 (Marta),
✉ adopcje@labradory.org

Czekolad w potrzebie Czekolad w potrzebie Czekolad w potrzebie

3 thoughts on “Dom dla Czekolada wciąż pilnie poszukiwany! ❤️”

  1. O losie, spraw proszę, żeby ten cudowny psiak, tak strasznie potraktowany przez bezdusznych ludzi, znalazł swoje miejsce na Ziemi.
    Swoją wolą walki Czekolad pokazuje, że chce żyć, chce być kochanym, chce mieć swój dom. Mało kto zasługuje na to tak bardzo, jak On.
    Kochany, wytrzymaj jeszcze trochę. Wierzę, że jest ktoś, kto spełni Twoje marzenie o domu. Tym jedynym, prawdziwym, takim na zawsze.
    Ja ze swojej strony mogę tylko kolejny raz pomóc finansowo w Twoim leczeniu i błagać innych o to samo. A Was, drodzy Państwo czytający tę wiadomość, proszę – mówcie komu tylko możecie, że jest taki cudowny psiak, który pomimo swojego stanu zasługuje na dom i miłość. Nie taką wirtualną, którą wszyscy wspierający mu z pewnością okazujemy, ale prawdziwą. Mam nadzieję, iż w końcu dowie się o Nim ta jedna osoba, która zakończy Jego tułaczkę i odmieni życie nie tylko Czekolada, ale także swoje.
    Kochany Czekoladku, życzę Ci duuuuuuuuże zdrówka, ale życzę także mnóstwo szczęścia, bo pomimo wysiłków lekarzy i Twoich opiekunów, jest ono Tobie bardzo potrzebne.
    Powodzenia ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *