Wegunia za Tęczowym Mostem

Wega za tęczowym mostem

Wegusia 💔 04.07.2024 godz. 13.15 [*]

Moja kochana adoptynka ❤️ która została odebrana interwencyjnie w opłakanym stanie, trafiła pod skrzydła labradory.org i wtedy zaczęła się walka o Twoje zdrowie. Walczyłaś dzielnie przez 5 lat z różnymi ciężkimi chorobami (skóry, alergię, niewydolność oddechowa, nowotwór, zerwane więzadło, całkowicie zniszczony kręgosłup) ile przejechałyśmy kilometrów aby zawalczyć o Twoje zdrowie, ile było kąpieli, smarowania skóry, leków które musiałaś zażywać aby żyć choć w minimalnym komforcie. To wszystko przyjmowałaś z wielką pokorą tak jakbyś wiedziała, że to co robimy to dla Twojego dobra. Nigdy się nie poddawałaś. Miałaś swoje strachy, które czasami trudno mi było zrozumieć ale kto ich nie ma? Ileż było w Tobie dobroci moja psia przyjaciółko ❤️. Zawsze oddana i kochająca całym swoim serduchem. Mój cień, który krok w krok podążał za mną. Nigdy mnie nie odstępowałaś. Cały czas byłaś przy mnie. Nieraz się o Ciebie potykałam bo przecież Wegulinka zawsze musiała być blisko. Co wieczór czekałaś na mnie abym się w końcu położyła abyś Ty mogła spokojnie zasnąć. Żegnaj moja kochana dziewczynko, bądź szczęśliwa tam za TM choć już beze mnie. Kocham i nigdy nie przestanę 💔💔💔. Mam nadzieję, że choć trochę zaznałaś lepszego życia😞

Dziękujemy Grażynie za wspaniałą opiekę nad sunią.

Poprzednie wpisy:
Wega wciąż potrzebuje naszej pomocy ❤️
Wega… Prosimy o pomoc!
Wega… tak chorej suni jeszcze nie widzieliśmy… Prosimy o pomoc!
Wega – wyjątkowa, przemiła sunia do adopcji ❤

Wega za tęczowym mostem Wega za tęczowym mostem Wega za tęczowym mostem

 

14 thoughts on “Wegunia za Tęczowym Mostem”

  1. Bardzo współczuję 💔 Wegunia była taka piękna i dzielna
    Serce pęka na tysiąc kawałków 🖤💔

    1. Aniu, moja Sunia odeszła w czerwcu, miała 14 lat. Odeszła na moich rękach, rozpacz i tęsknota nigdy nie odejdą. 14 lat wspaniałej przyjaźni, wspólnych wyjazdów! Ach. Dobrze, ze są ludzie, dla których miłość do psa, nie różni się niczym od miłości do człowieka. Dałaś Weguni cały świat!

      1. Czytam oglądam i łzy ciekną ciurkiem. Mój ukochany czarny labek odszedł 1 kwietnia 2023 miał ponad 14 lat. Mam 65 lat ale do dzisiaj nie mogę się pozbierać. Chciałbym być już z Nim.

  2. Właśnie tydzień temu pożegnałam swojego goldenka. Bardzo ciężko się pogodzić z odejsciem najlepszego przyjaciela

  3. Nasze ukochane zwierzaki powinny żyć tak długo jak ich opiekunowie.
    Ale to nie jest możliwe… a szkoda…

  4. Też walczyłam o moja Lateczke ale 24.06 przegralysmy i ból jest niewyobrażalny bo ona w przeciwieństwie do ludzi nigdy nikogo nie skrzywdziła❤Taką przyjaciółkę ma się tylko raz w życiu.

  5. Bardzo Pani współczuję bo wiem co znaczy stracić najukochańszą psineczkę, walczyć o Jej zdrowie i wciąż mieć nadzieję,do końca…💔
    Mojej dziewczynki nie ma ze mną 194 dni i okrutny ból i tęsknota nie mijają.
    Nic nie pomaga,”dobre”rady że kiedyś będzie lepiej.
    Wiem jedno; miłość NIGDY nie minie,tak jak ból, tęsknota i ciągłe myślenie i łzy.💔💔😢

  6. W środę odszedl moj pies Rico serce mi pękło na pół. Płaczę cierpię i tak batdzo tęsknię. I dlatego wiem jak to jest.jestem z Panią obie cierpimy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *