Nela, nasza 14-letnia labradorka już po operacji guza

Labradorka Nela

Zdjęcie jeszcze przed operacją Nela i Ares.

Wieści z domu tymczasowego:

Nela już po operacji. Pan doktor usunął ponad kilogramowy guz i osrebrzył brzuszek. Sunia czuje się dobrze, wstaje, próbuje chodzić chyba szuka jedzenia ?. Przez 6 dni będzie brała antybiotyk, a 10 sierpnia zdejmujemy szwy i pies będzie jak nowy. Życie na tykającej bombie się skończyło, możemy spać spokojnie. Dziękuję wszystkim za wsparcie i dobre myśli.

Marta

Dziękujemy wszystkim za trzymanie kciuków ♥

Sunia jest dożywotnio w domu tymczasowym pod opieką labradory.org

BARDZO PROSIMY – DOKONAJ WPŁATY.
NA LECZENIE DLA STARUSZKI NELI, ZOSTAŃ WIRTUALNYM OPIEKUNEM

FUNDACJA PRZYJACIELE CZTERECH ŁAP
ROKITNO 2
74-304 NOWOGRÓDEK POMORSKI
PayPal: fundacja@przyjacieleczterechlap.pl
PKO BP 39144011850000000017295136
z dopiskiem Nela 

Labradorka Nela Labradorka Nela Labradorka Nela

Poprzednie wpisy o suni:
Nela, nasza 14-letnia labradorka ma ogromnego guza, czeka ją poważna operacja
Nela i Ares
Labradorka Nela w tym wieku nie powinna już zmieniać domu
Piękna, dostojna labradorka Nela się przypomina
Labradorka Nela – zapomniana sunia cd. III
Labradorka Nela – zapomniana sunia cd. II (+FILM)
Labradorka Nela – zapomniana sunia cd.
Labradorka Nela – zapomniana sunia (FILM)
Zapomniana przez świat Nela – apel o dom tymczasowy
Zapomniana przez świat
Labradorka w złym stanie

4 thoughts on “Nela, nasza 14-letnia labradorka już po operacji guza”

  1. Cudowna wiadomość. Biedny glodomorek bez jedzonka pewnie ledwo wytrzymuje. Trzam kciuki za powrót do zdrowia.Ela ze Spajkiem

  2. Trzymamy kciuki i łapki za powrót do zdrowia !!! … I przesyłamy wiele dobrych myśli dla Neli oraz dla Pani 🙂 …..
    Anita z Barusiem

  3. Trzymamy ludzkie i labusiowe łapki za powrót do zdrowia !!! … I przesyłamy wiele dobrych myśli dla Neli oraz dla Pani 🙂 …..
    Anita z Barusiem

  4. Pani Marto, mój ukłon i szacunek za to co Pani zrobiła
    i robi dla Neli ! 🙂 Taki wspaniały DT 🙂 marzy mi się dla
    Kory (z nowotworem pęcherza moczowego), która
    przebywa w schronisku we Wrocławiu .
    Przy tej okazji serdecznie pozdrawiam Pana Ryszarda,
    któremu na sercu leży stan Kory i jej pobyt
    w schronisku . Jagoda (z lubuskiego) 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *