Wyadoptowana. Zabrana interwencyjnie z pseudohodowli. Teraz czeka na prawdziwą rodzinę. Zachęcamy do adopcji.

Ziva jest przeurocza, niezwykle przyjazna i żywiołowa. Metrykalnie ma 7 lat ale wigor i ruchliwość 4latki. Została uratowana przez Fundację „Kudłaci Przyjaciele Marty” z urągających warunków w stanie silnego zagłodzenia wraz ze swymi dwoma szczeniakami. Mały kojec w nim 3 dorosłe psy, dwa szczeniaki i malutkie byle jak sklecone budy. Brak jakichkolwiek misek, wody i jedzenia.

Myśleliśmy, że uratowana z takich warunków sunia będzie bojaźliwa i wycofana. Ale nic z tych rzeczy. Ziva jest przebojowa, ma ogrom energii, kocha się bawić i biegać. Pobyt w domu tymczasowym u troskliwego opiekuna bardzo pomógł suni w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości. Labka nie próbuje dominować, super odnajduje się w stadzie – trzy labradorki w różnym wieku w domu tymczasowym. Uwielbia głaski, przytulanki, jest bardzo ufna. Umie jeździć w samochodzie i chętnie przesiada się na przednie siedzenie gdy jest wolne. W sumie poprawnie chodzi na smyczy, ale nauka doskonalenia jeszcze przed nią. Ponieważ sunia jest psem z syndromem głodu potrafi sobie zorganizować dodatkowe jedzenie. Przyszły dom musi zabezpieczyć przed nią wszystkie produkty żywnościowe, kosze na śmieci itp. Ziva potrafi, oczywiście z niezwykłym dla siebie wdziękiem wskoczyć łapkami na stół, blat kuchenny w poszukiwaniu jedzenia. Swoją miskę opróżnia w rekordowym tempie.

Szukamy dla Zivy ciepłego pełnego miłości domu, najchętniej z drugim psem. Dobrze, aby nowi opiekunowie zapewnili temu cudnemu stworzeniu odpowiednią dawkę ruchu. Szukamy dla Zivy domu na ZAWSZE i o jeden dzień dłużej.

Ziva jest odrobaczona, zaszczepiona i zachipowana. Przebywa w Warszawie.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.