Za tęczowym mostem. Piesio jedzie do domu tymczasowego u Pani Ani.
Dziękujemy pani Agnieszce Łabędzkiej ze Stowarzyszenia Milejów Dla Zwierząt za przekazanie nam wiadomości o psie, odebranie nieszczęśnika od właścicielki i jego transport. Za transport dziękujemy też Pani Annie Kupiec i Pani Ani właścicielce naszego adoptusia Saliego. Pani Ania okazała wielkie serce przyjmując pod swój dach Ramisa.
Po drodze labrador został wstępnie przebadany u weterynarza w Rzeszowie. O stanie zdrowia psa będziemy informować na bieżąco. Istnieje podejrzenie, że właścicielka oszukała, pies może być młodszy, ale byłoby to tylko z korzyścią dla psa.
Kto chciałby weprzeć leczenie Ramisa, prosimy o wpłaty na nasze subkonto:
Subkonto labradory.org
PKO BP 39 1440 1185 0000 0000 1729 5136
z dopiskiem: LECZENIE RAMISA
Poprzedni wpis:
Uwaga! Czerwony alarm!! Labrador w ogromnej potrzebie!!
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
U weterynarza:
Piekny Pychol cudowny. Oby zostal szybko zdiagnozowany I mogl sie cieszyc zyciem. Pozdrawiam
kochany misio 🙂