Wyadoptowana. To właśnie takie sunie są najlepsze dla dzieci.
Relacja z domu tymczasowego:
Bisia od momentu sterylizacji i pobytu całodniowego w klinice bardzo się na nas otworzyła. Chodzi za nami nieustannie i kręci kółka ogonem. Skacze, gdy wracam do domu po spacerze z innym psem. Spieszy się, by do wszystkiego być pierwsza, przegania kota i uwielbia spacery bezsmyczowe na wolnym terenie. Trzyma się blisko człowieka i znaczy każdy kąt, jako jedyna moja suczka, podnosi nogę przy siusianiu. W ostatnich dniach Bisia miała również kontakt z półrocznym dzieckiem, test przeszła bardzo dobrze, lizała maludę po rączkach i buźce. Na początku była niepewna, ale po kilku minutach poczuła „instynkt”. Bisia nie lubi zostawać sama w domu, potrafi głośno się buntować, jednak nie niszczy (jedyne co, to zagląda na blaty i trzeba pilnować wynoszenia śmieci). Każdego dnia nas zaskakuje, jest coraz kochańsza.
Labradorka cały czas czeka na swój wymarzony dom.
Bisia obecnie przebywa w domowym hoteliku u Natalii.
Poprzednie wpisy:
Bisia, labradorka z pseudohodowli – już po sterylizacji
Bisia, labradorka z pseudohodowli – uaktualnienie
Bisia z kompleksami z pseudohodowli
Bisia – labradorka z pseudohodowli
Bisia szuka spokoju i troski
Labradorki zabrane z pseudohodowli – uaktuanienie
Labradorki zabrane z pseudohodowli
Sunia prosi o pomoc Ludzi Wielkiego Serca, o finansowe wsparcie leczenia i pobytu w hoteliku choćby symboliczną złotówką. Możliwe, że jej szanse na adopcje wzrosną i znajdzie swój dom.
KONTO DO WPŁAT
FUNDACJA PRZYJACIELE CZTERECH ŁAP
ROKITNO 2
74-304 NOWOGRÓDEK POMORSKI
paypal: fundacja@przyjacieleczterechlap.pl
39144011850000000017295136
z dopiskiem: Labradory z pseudo
☎ 608391927 (Ryszard), 889856600 (Małgorzata), 607492249 (Martyna),
✉ adopcje@labradory.org