Nowe wieści z domu…

Kochani miłośnicy labkonogów,

Mineło już ponad pół roku odkąd Bruno biszkoptowy młody, wesoły, radosny i czasem psotnik jest naszym domownikiem.

Cóż mogę powiedzieć Bruno i Odys (sędziwy 10 letni dziadzio? – lecz młody duchem???)  bardzo mocno się polubili, co wprawia mnie w wielką radość, gdy im się przyglądam jak np razem zasypiają na łóżku ?. Moje kolejne spostrzeżenie odnośnie tych moich dwóch żarłoków: Bruno uwielbia wprost niczym mały szczeniak wchodzić na kolana i tulić się, jest zawsze gotów na przyjęcie przytulasów (choć to on wyznacza granice jakie to mają być przytulasy?… taki mały dyktator?), bardzo lubi zabawy ze starszym bratem i chociaż Odysek ma swoje schorzenia związane ze stawami to jednak o dziwo zaczepki Bruna również mu odpowiadają. Ileż razy to wybuchłam śmiechem przyglądając się i monitując przebieg zabawy pt. „Oddaj zabawkę”… ludzie takich odgłosów to ciężko znaleźć nawet na YT?.

Na dzień dzisiejszy Bruno jest już po zabiegu kastracji, który przeszedł bez większego szwanku prócz wiadomo…? Niestety w listopadzie mieliśmy chwilę zgrozy i trafiliśmy z Brunkiem do szpitala, niemniej jednak leczenie zakończyło się sukcesem.

Ps. Już z dwojga złego wolę niepohamowany apetyt, a nie odwrotnie, co miało miejsce w przypadku Brunka. Teraz Bruno jest tym wesołkiem,  który kocha witać  gości falowaniem całego ciała plus prezent w pyszczku typu pantofle,  drewno, węgiel, koc etc.?
Muszę dodać, że ten mój „mały” gamoń bardzo lubi robić mi niespodzianki i np tydzień temu zastałam śnieg w pokoju zrobiony z papieru toaletowego ??.

Kochani moi,  każdy dzień z czworonogiem (w moim przypadku z dwoma) to wyzwanie, owszem, ale chociaż nie potrafią mówić i śpiewać to  dla tych oczu, które są tak wpatrzone w swojego opiekuna warto z językiem na brodzie lecieć z autobusu by zobaczyć te merdające ogony z falującymi bokami.

Dziękuję adopcje.labradory.org – niesamowita praca????
Pozdrawiamy c.d.n?

Poprzedni wpis:
Bruno – kochany i wiecznie uśmiechnięty labrador – dobrych wiadomości ciąg dalszy…
BRUNO – młodziutki niespełna 1,5 roczny labrador szuka nowego domu – nieaktualne