Staruszek mocno głuchy i mocno ślepy szuka pomocy ❤

Staruszek w potrzebie

On bardzo potrzebuje człowieka, który poświęci mu trochę czasu, da swoją przyjaźń.

PILNIE POSZUKIWANY DOM DLA STARUSZKA – Łochów

12 marca
Ten psi dziadzio jest mocno głuchy i mocno ślepy. Długo patrzy, gdy się do niego wchodzi do boksu. Próbuje rozpoznać. Czasem jak śpi, to można być obok, a on nie słyszy. Czasem szczeka tak smutno, wolniutko. Ja cały dzień jestem w pracy. Nie mam kiedy przebywać z tym psem. A on bardzo tego potrzebuje. Wydaje się zdezorientowany, zagubiony i bardzo smutny. Nie zostało mu już dużo czasu na tym świecie. On bardzo potrzebuje człowieka, który poświęci mu trochę czasu, da swoją przyjaźń.

02 marca 2019
Staruszek wciąż u mnie … Jednak u mnie jest dużo innych psów, które denerwują się obecnością nowo przybyłego. Przez to przebywa na małym wybiegu. Nie mam warunków, żeby go przetrzymywać, tak żeby dać mu to czego potrzebuje – obcowania z nim. Przez to jest troszkę wycofany. On zasłużył na to, żeby dożyć swoich dni u kogoś, kto poświęci mu więcej czasu, będzie z nim obcował, pogłaszcze, odezwie się do niego. On nie potrzebuje więcej. To taki smutny stary pies. Bardzo smutny.

24 lutego 2019
Na szosie krajowej między Pustymi Łąkami a Gwizdałami błąkał się dziś taki psi staruszek. Mocno splątany psychicznie, wychudzony, na chwiejnych łapach. Nie wiedział co się wokół dzieje. Uporczywie kręcił się po pasach ruchu. Policja próbowała go złapać, ale nie pozwalał się do siebie zbliżyć. Oddalał się, kręcił w kółko, zatrzymywał na środku jezdni. Ze strachem reagował gdy policjanci zbliżali się do niego, może boi się mężczyzn. W końcu udało mi się go złapać, trochę podstępem. Zagoniliśmy go w wąski korytarz między ogrodzeniami i powolutku, powolutku, z dwóch stron podchodziliśmy do niego. Policjanta się bał, ja mogłam zbliżyć się bliżej. I w końcu udało się go złapać za pomocą pętli ze smyczy.
Nie bez problemów zapakowaliśmy go do mojego auta. Przestraszył się. Jednak dosłownie po trzech kilometrach drogi ta wychudzona psina zasnęła na tylnym siedzeniu głośno chrapiąc ze spuszczoną głową. Ależ musiał być wymęczony, wygłodniały i zziębnięty.
Procedura ruszyła i przyjechali po niego z pobliskiego przytuliska … Jednak na razie pies został u mnie. Do przytuliska trafi jeśli nie znajdzie się jego właściciel lub ktoś, kto staruszka przygarnie. Na razie w jego stanie psycho-fizycznym lepiej, żeby spokojnie doszedł do siebie. Taki staruszek w przytulisku, gdzie jest dużo psów, to średni pomysł.
Ja nie mogę go zatrzymać, gdyż mam duuużo swoich psów. Chcę tylko, żeby u mnie doszedł do siebie.
Może ta psina zgubiła się w sylwestra. Może ktoś go szuka. A może ktoś przygarnie tego psiego staruszka.
To duży pies. Po oczach lekko zamglonych i siwej gdzieniegdzie sierści widać, że staruszek.

Kontakt: 603 822 927

Żródło – kontakt: Facebook

 

Staruszek w potrzebie Staruszek w potrzebie Staruszek w potrzebie Staruszek w potrzebie Staruszek w potrzebie Staruszek w potrzebie Staruszek w potrzebie

1 thoughts on “Staruszek mocno głuchy i mocno ślepy szuka pomocy ❤”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *