Wyadoptowana. Przebywa w woj. podkarpackim, powiat sanocki.
Sara – ma ok. 2 lat i została oddana, w sumie porzucona przez swoich dotychczasowych opiekunów. Podobno zmieniają mieszkanie, a właściciel nie zgadza się na zamieszkanie w nim psa itd., zresztą to już teraz nieważne. Sara nie rozumie tego, jest przerażona, zagubiona, czeka na właściciela, który już jej nie odbierze. Rozgląda się i chce gnać, uciekać, wracać. Serce się kraje, płacze za kratami w przytulisku.
Jest chudziutka, niedożywiona, żeberka można policzyć, zresztą zdjęcia obrazują jej wygląd. Sunia jest teraz bardzo wylękniona, ale miała kiedyś swój domek, była podobno wychowywana z dziećmi. Nie interesują ją inne psy. Lękliwa, łagodna, szuka możliwości przytulenia się do opiekunki w przytulisku, pragnie choć na chwilkę poczuć ciepło człowieka. Na początku trochę nieufna, zwłaszcza do mężczyzn.
Na smyczy nie umie specjalnie chodzić, chce się za wszelką cenę uwolnić z obroży. Sara potrzebuje na już dobrych, cierpliwych, odpowiedzialnych opiekunów, którzy pomogą jej odnaleźć się w nowej dla niej rzeczywistości, odzyskać radość młodziutkiego psa. Szukamy dla niej ciepłej kanapy u boku opiekunów, którzy pokochają śliczną Sarę i przywrócą na uroczym pysiu Sary labradorowy uśmiech.
Nie pozwólmy jej dłużej tkwić za kratami przytuliska, przywróćmy jej radość. Chcemy ją zobaczyć przy boku człowieka, który pokocha ją z serca całego i zmieni jej samotny teraz świat, w świat tysiąca barw, na spacerach, w czasie zabawy, w obcowaniu w domku z rodzinką.
Sara jest zaszczepiona, odrobaczona. Przebywa w woj. podkarpackim, powiat sanocki.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Dlaczegopoprzedni właściciele tak ją zaniedbali, przecież na Sarci, to tylko skóra i kości. Jak można tak zaniedbać piękną sunie, nie mam słów.
Życzę Sarci, aby szybko znalazła kochający dom.
Buziaki Sarcia
Blanka jest nasza i juz świetnie zaadoptowała sie w swoim nowym domu. Bardzo ja kochamy i ona chyba też nas już kocha. Zaluje,że nie można tutaj dodać zdjecia,zeby pokazać jak szczęśliwym psiakiem jest teraz nasze dziewczynka. Niech sie darzy wszystkim podpopiecznym fundacji. Sciskamy Was serdecznie