Wyadoptowana. Kto podaruje tej pięknej i godnej labce jej pierwszy prawdziwy dom.

Pepa ma ok. 10 lat i jest przepiękną labradorka. Jej w sumie uporządkowane życie, które wiodła do niedawna u boku swojej starszej już opiekunki legło niedawno w gruzach. Opiekunka zmarła, spadkobiercy sprzedali dom razem z Pepą, a nowy właściciel domu nie chce psa. Wiec Pepą zajęła się z dobroci serca sąsiadka, która zna ja od małego. Gdyby nie to sunia trafiłaby do schroniska, a tam wiadomo, że zainteresowanie psem seniorem jest prawie znikome.

Sunie nie może zostać w tym miejscu, gdzie ma teraz schronienie, bo nie akceptuje jej agresywny rezydent. Pepa była i jest psem podwórkowym i aż serce się kraje na widok tej pięknej labradorki, która powinna być ozdobą każdego salonu i leżeć w cieple przy swoich opiekunach. Sunia jest bardzo pogodnym, przyjaznym labkiem, dosłowne ZERO agresji na cokolwiek. Toleruje psy, koty, kury. Na pewno pokocha spacery, bardzo ceni sobie człowiecze towarzystwo.

PEPA jeszcze nigdy nie miała takiego prawdziwego domu, domu z kanapą, śmiechem dzieci w mieszkaniu, spacerami, z bliskością człowieka.
Ale na pewno będzie ciekawa świata, który dla niej szukamy, a był wcześniej ograniczony do podwórka i świat zewnętrzny widziała tylko zza siatki ogrodzenia.

Kto podaruje tej pięknej i godnej labce jej pierwszy prawdziwy dom, niech na jej szlachetnym pysiu zagości w końcu labradorowi szczęście i zacznie się rozbrajająco uśmiechać.

Pepa mieszka niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego , woj. łódzkie.

Pomagamy w znalezieniu domu.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.