Wyadoptowany. Pamiętajmy, że pies to nie zabawka – prosimy o odpowiedzialne podejście do adopcji.
Typowy labradorowy dzieciak z milionem pomysłów na minutę. Wszystko go ciekawi i wszystko musi natychmiast zobaczyć. Kocha kontakt z człowiekiem i uwielbia jego bliskość. Cieszy go możliwość bycia w centrum uwagi. Bardzo szybko się uczy i widać, że sprawia mu to przyjemność. Jest radosny i wciąż gotowy do kolejnych wyzwań. Zachowuje czystość. Bez problemu dogaduje się z innymi psami. Lubi zabawy i ma niespożyte pokłady energii. Nie znamy stosunku do kotów. Ciągnie na smyczy więc nad tym na pewno trzeba pracować. Jest wyjątkowo żywiołowy – NIE POWINIEN trafić do domu z małymi dziećmi. Potrafi się cieszyć całym sobą, nie zważając na to co się dzieje wokół niego. Świetnie odnajdzie się w domu, gdzie będzie mógł we wszystkim towarzyszyć opiekunom. PAKITO nie znosi samotności, pozostawiony bez opieki potrafi gryźć meble, dlatego chcielibyśmy, żeby trafił do domu gdzie chociaż w pierwszym okresie aklimatyzacji ktoś z nim był i pracował nad jego emocjami.
Nowa rodzina musi zdawać sobie sprawę, że PAKITO wymaga poświęcenia mu czasu. Powinien trafić do ludzi dla których praca z psem to przyjemność, a nie przykry obowiązek. Nawet najgrzeczniejszy labek nie wychowa się sam więc nie należy oczekiwać, że tak będzie w tym przypadku. Dla tego ślicznego chłopaka szukamy odpowiedzialnej rodziny, znającej potrzeby rasy ,,od podszewki”. Zależy nam, żeby nowy dom, oprócz opieki i miłości, potrafił zapewnić chłopakowi stabilizaję. Pakito jest bardzo inteligentnym psem, wystarczy odpowiednio ukierunkować jego żywiołowość i naturalną ciekawość świata. Pamiętajmy, że pies to nie zabawka – prosimy o odpowiedzialne podejście do adopcji.
PAKITO przebywa na Śląsku.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
W jakiej miejscowości znajduje się Pakito
PAKITO przebywa na śląsku
Jaki słodziak !!! Piękny jesteś ?
W jakiej części Śląska znajduje się piesek?
Dzień dobry, jestem zainteresowana adopcją Pakita – czy ogłoszenie jest nadal aktualne??
Dzień dobry,
Tak właśnie do tego podchodzę – nigdy nie traktuję zwierząt jak zabawka. To żywe istoty, które myślą, czują i przeżywają. Na poważnie myślę o adopcji, opnieważ kocham, wychowuję zwierzęta ,a one mnie słuchają. Duzo wcześniej chciałam adoptować Goldena, ale opiekowałam się niepełnosprawna Mamą i Mama czasem w chorobie była bardzo absorbująca. Teraz niestety już Jej nie ma, a ja mam czas i wielkie serce oraz odpowiedzialność i wiedzę jak wychować zwierzęta. Jestem pewna,że chcę adoptować psa- przyjaciela dożywotnio. W zdrowiu i chorobie, psa traktuję jak cżłonka rodziny a nie przedmiot. Bardzo mi zależy na adopcji- teraz ludzie są bezmyślni i wyrzucają zwierzęta. Powinno się takich karać. Co innego, gdy ktoś nie może się już opiekować i szuka nowego domu a co innego bezmyślne wyrzucanie psa. Jestem pewna swej decyzji. Mam nawet już nową, smycz, posłanie, 2 miseczki.
Z pozdrowieniami
Jolanta Nawacka-579734710
Mam piekna psia coreczke i absorwuje nasz caly czas chetnie bysmy adoptowali tak pieknego psa ale nie dali bysmy rady pies to nie zabawka jest to obowiazek i wymaga wielu wyzeczen nie wszedze jest mile widziany ale moj jest kochany tak batdzo zeby corci psiej cos sie stalo do rozwodu dojdze bo to dziecko mojej i moje pamientajcie pies to nie pies to czlonek rodziny anie zabawka pozdrawiam godnych wlascicieli psow