Dziś w południe waleczne schorowane serducho Oriona przestało bić….

„Witam wszystkich!!!! Przepraszam że Was troszkę zaniedbałem, ale te Wasze ludzkie weekendy są wykańczające.
Koszą, podlewają, tną, budują i jeszcze znaleźli czas żeby mnie zawlec do weterynarza……
Byłem na takiej kontrolnej żeby się pokazać jak mi służą leki. Osłuchała mnie ta fajna Agnieszka weterynarz. Wszystko jest spoko. Leki biorę i daję radę. Troszeczkę przytyłem. Ranki pogoiły się, tylko ta na łapce jeszcze zarasta sierściuchą. No mówię Wam pięknieje w oczach.!!!!! Jeszcze tylko ten szampon w srebrnej tubie i nie będzie siwej Mordki. 🙂
U mnie spoko w łikendzik trafiła mi się latająca grilowa kiełbaska i obżeraliśmy się arbuzem. Było super ale z dwojga wolę kiełbachę. Teraz kilka obiecanych fotek……….
No powiedzieć, że leżymy łeb w łeb byłoby ciężko. 🙂 Taka moja prośba spieszcie się kochani z decyzjami bo nie chcę przyzwyczajać się do tymczasowej rodzinki wiecie o co chodzi, nikt nie lubi pożegnań.
Na koniec Wam powiem że znowu o mały włos Stefan – ile on tych żyć ma to ja już nie wiem – przekręcił by się. Senior Stef dostał wknoty od konkurencji młodszej. Stef ma już 13 lat i z racji na mnie przebywa więcej na dworze aby mnie nie denerwować.
Trochę mi go szkoda… A domku stałego dalej nie widać….
No,,, to żegnam się i życzę miłości dla wszystkich i dbajcie o nas Seniorów. Proszę i dziękuję.”
Ja wiem że nie jestem młody Ale czy to coś zmienia.
… mam serduszko, które czeka ma Ciebie.
Kontakt w sprawie adopcji Marysia 602282888.

Poprzedni wpis: Orion, starszy labrador do adopcji

Ogłoszenie grzecznościowe.