Wyadoptowany. Wieści z domu tymczasowego.

Marcel jest zaledwie kilka godzin, ale już dał się poznać jako pies niesamowicie grzeczny. Bez problemu dał się wykąpać. Nie miał specjalnego apetyty na karmę, być może to stres, upał, ale z ręki zjadł wszystko. Jest bardzo żywy i ruchliwy, cały czas biega po podwórku, musi wszystko sprawdzić. Dziś w szkole jest festyn więc co chwilę biega wzdłuż siatki i wita się z dziećmi, za chwilę biegnie w kolejną stronę, bo ktoś wybiera kasę z bankomatu i już biegnie w stronę ulicy, bo tam spacerują ludzie i z nimi też trzeba się przywitać. A jeszcze co jakiś czas przybiega do mnie, żeby go pogłaskać i sprawdza czy aby jestem. Jak tak będzie biegał to ma małe szanse na przybranie kilku kg.

Poza tym Marcel trochę dyszy i widzę, że podnosi się powoli.

Marcel jest też typowym przedstawicielem rasy, czyli żebradorem. W domu sprawdził zawartość wszystkich koszy na śmieci, zjadł biuletyn parafialny i kupon totolotka. Dba też o moją linię, ciasto mi zjadł nawet nie wiem kiedy.

Marcel dogaduje się z moimi suniami, z kotami też już się zapoznał bez problemu.

Jednym słowem MARCEL WSPANIAŁY.

STOWARZYSZENIE DOGRESCUE
62 1600 1462 1025 2490 0000 0001
tytułem : Darowizna na cele statutowe ,Jest taki Pies -staruszki

Marcel jest pod opieką Labradory.org i Pani Katarzyny Gortal.

Dziękujemy P. Krysi z Mąkoszyc za dom tymczasowy dla kolejnego labradora❤

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.