Wyadoptowany. Z całego serca pragniemy, żeby Starszy Pan trafił nie do schroniska, lecz do Wspaniałych Ludzi… ❤️
Kochani Labkowi Przyjaciele! Dziś chcemy przedstawić Wam psiaka o imieniu Lary. Z góry jednak chcemy uprzedzić, że co wrażliwszym łzy będą cisnąć się do oczu na jego widok. A raczej na widok tego, jakie piętno na wyglądzie Lary’ego odcisnęły ciągnące się latami zaniedbania… Lary to starszy psiak, około 8-letni. Jako młody labek został adoptowany ze schroniska. Od początku pobytu w nowym domu miał problemy alergiczne. Lekarz, który wówczas go diagnozował, stwierdził alergię pokarmową – Lary miał zaleconą specjalną karmę i sterydy. Na dłuższą metę nie było niestety widać poprawy – prawdopodobnie postawiona przez lekarza diagnoza od początku nie była właściwa…
STAN ZDROWIA LARY’EGO: Wykonane w ostatnim czasie badania nie pozostawiają złudzeń – Lary jest straszliwie zaniedbany… Stan skóry i sierści jest fatalny, wyłysienia i zmiany obejmują około 60% skóry. Psiak ma liczne rany i otarcia oraz charakterystyczny „drożdżakowaty” zapach. Jego skóra jest zgrubiała, pokryta licznymi otarciami. Miejscowo występują brodawki, guzki oraz hiperpigmentacja. Zmiany obejmują całe podbrzusze, wewnętrzne strony ud, tylne i przednie kończyny, klatkę piersiową, ogon i jego nasadę, a także okolice oczu i uszy. W okolicy mostka znajduje się wyczuwalny guz, który nie został jeszcze bliżej zdiagnozowany. Stan uszu jest bardzo zły – po wewnętrznej stronie występuje silna drożdżyca i mnóstwo brodawek a wewnątrz uszu obecny występuje stan zapalny. Lary ma także anemię i niedowagę na poziomie około 5-8 kg. Trzustka, wątroba i węzły chłonne są na szczęście w porządku. U Lary’ego stwierdzona została również duża niedoczynność tarczycy, która mogła częściowo wpłynąć na wyłysienia na skórze. Wykonano oczywiście badania pod kątem chorób skóry, wyniki są jeszcze w opracowaniu. W planach jest ponadto badanie USG śledziony.
LECZENIE LARUSIA: Leczenie Starszego Pana obejmuje na chwilę obecną przyjmowanie zaleconych leków, opryski skóry, regularne kąpiele, czyszczenie i zakrapianie uszu. Leki na tarczycę Lary będzie musiał przyjmować dożywotnio. Zalecano dla niego karmę bez dodatków mięsa i tłuszczy mięsnych – obecnie przyjmuje karmę zawierającą wyłącznie łososia. Według opinii lekarza przy regularnym przyjmowaniu leków i stosowaniu się do wszystkich zaleceń dojście do normalnego stanu nie powinno zając więcej czasu niż ok. 4-5 miesięcy.
LARY ZA CHWILĘ STRACI DOM: Niestety, leczenie to nie jedyny problem w życiu Lary’ego. Z uwagi na skomplikowaną sytuację Lary będzie musiał za niespełna dwa tygodnie opuścić dom, w którym żył od czasu adopcji ze schroniska. Do początku sierpnia mamy czas na to, żeby znaleźć mu Dom Tymczasowy lub Dom Stały, bo w przeciwnym razie czekać go będzie niestety schronisko. Takie miejsce to ostateczna ostateczność dla każdego psiaka – a już tym bardziej dla starszego i schorowanego w trakcie poważnego leczenia! Dlatego NA CITO/NA WCZORAJ/NA-TEN-TYCHMIAST szukamy Człowieka o dobrym sercu, który zgodzi się wziąć pod swoje skrzydła Larusia. Człowieka, Ludzi, Rodziny, Przyjaciół – kogoś, kto zapewni mu bezpieczny i spokojny kąt.
IDEALNY DOM: Z uwagi na rozpoczęte leczenie najlepiej, żeby było to miejsce w województwie śląskim (okolice Katowic) – ze względu na konieczność dowozu psiaka na regularne badania kontrolne. Ze względu na możliwość występowania chorób zakaźnych skóry lekarz zaleca, aby był to dom bez innych zwierząt, lub jeśli z innymi zwierzętami, to przy możliwości izolacji ich od siebie. Oczywiście całe leczenie, badania i leki zapewnione będą przez gabinet weterynaryjny organizacji, która zajmuje się psiakiem.
NASZ APEL: Z całego serca prosimy o udostępnianie tego wpisu wśród rodziny, przyjaciół i znajomych. Być może trafi on do kogoś, kto będzie gotów pomóc i będzie miał możliwość zaopiekowania się Larusiem. Z całego serca pragniemy, żeby Starszy Pan trafił nie do schroniska, lecz do Wspaniałych Ludzi… Czy to się uda?
oprac. P. Wasilewska
Pomagamy w znalezieniu domu.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 573981988 (Kasia), 510957071 (Bernadetta)
✉ adopcje@labradory.org
Moja Sonia też była w bardzo złym stanie , bez sierści ze zmianami skórnymi, bardzo chuda. Podejrzewano grzybicę .
Na szczęście wystarczyło zapewnić dobrą karmę i doraźne
leczenie. Teraz to zdrowy ,śliczny pies. Trzymamy kciuki i łapy z Sonią i Lordem aby Laruś szybko dostał szansę na zdrowie .
Witam,
jaki jest obecnie stan Larusia? Czy znalazł jakieś lokum: stałe, tymczasowe?
Jest poprawa, sierść odrasta. Do tej pory nie stwierdzono żadnych chorób skórnych, stan skóry podyktowany jest raczej tarczyca i alergią.
W Sosnowcu, ale w razie potrzeby psa dowieziemy
Witam, gdzie przebywa Lary?