Za tęczowym mostem. Wieści o Hannie.
Kochani bardzo długo nas tu nie było i nie dawaliśmy znać co u Hanny. Nasze życie jest bardzo intensywne i szalone stąd brak czasu na napisanie chociaż paru zdań!!! Tak wiemy, że to tylko 5 minut ale dla nas to aż 5 minut 🙂
Nadeszła piękna wiosna z obserwacji wynika, że to ulubiona pora roku Hanny. Może wtedy wygrzewać się w ogródku (oczywiście, że tylko z Tofikiem :-)) i spacerować 🙂 Co jakiś czas odwiedzamy wujka weta na pielęgnację pazurków i wiecie tak kontrolnie 🙂 W tym momencie Hanna ma końcówkę cieczki (od momentu u nas drugiej co jak powiedział wet jest dobrym objawem :-)). Obserwujemy Hannę codziennie i wydaje nam się, że od jakiegoś momentu coraz słabej się porusza i utrzymanie równowagi staje się dla niej problemem co widać na zdjęciach ale nie poddajemy się 🙂
Dotychczas wypróbowaliśmy wszystkie „wzmacniacze na stawy i kręgosłup”, które nie powodują dodatkowych obciążeń dla organizmu suni. Na ten moment przyjmujemy suplementy, które nasze pieseły lubią Ribes Pet, są preparatem o wysokiej koncentracji egzogennych kwasów tłuszczowych ale też do stosowania w przypadkach większego zapotrzebowania na kwas gamma-linolenowy, które u nas się sprawdzają (np. sierści jest naprawdę mniej) 🙂
Jeżeli chodzi o cieczkę i funkcjonowanie z dwoma piesełami w domu (pieseł i piesełowa). To naprawdę nic strasznego. Już piszę, spokojnie. Tak Tofik jest wykastrowany 🙂 I pilnuje Hanny na każdym kroku. W ogóle mam wrażenie, że jak początki były trudne tak teraz pieseły bez siebie ani rusz. Jedzenie też kradną razem! I przypomnę, że Hanna nie widzi i nie słyszy 😉 Świetnie sobie poradzili ostatnio z zielonymi jabłkami na stole 🙂 Wiecie Tofik podawał a zajadały się razem. Musiały być dobre bo nie zostawili nic dla nas 🙂
Hanna pozostaje cały czas na karmie, która jej służy tylko z ograniczeniem do ¾ kubeczka 2 razy dziennie, ze względu na przyrost wagi co nie służy poruszaniu się. Czekamy na koniec cieczki i będzie to co niunie lubią najbardziej czyli kąpiel 🙂
Po deszczowej pogodzie jak pieseły wróciły do domu to myślałam, że ktoś nam podmienił psy…ale za to jakie szczęśliwe 😉 I oczywiście wizyta u weta nas czeka i pielęgnacyjna ale też konsultacyjna. Chcemy zapytać o laparoskopową sterylizację (nasz wujek taką robi)biorąc pod uwagę wiek panny ale przed wszystkim zagrożenia jakie się z tym wiążą dla organizmu. Wolimy dmuchać na zimne jak to się mówi.
Kochani życzymy Wam samych wspaniałości i trzymajcie dalej za nas kciuki 🙂
Całusy w Pyszczki od Hanny i Tofika 🙂
Przy okazji bardzo dziękujemy Pani Jolancie z okolic Olsztyna, Pani Ewie z Warszawy za sukcesywną pomoc dla Haneczki.
Bardzo prosimy o pomoc finansową dla Hani.
PODARUJ LABRADORCE SZANSĘ NA GODNĄ STAROŚĆ!
Bezpośrednio na konto fundacji, która użycza nam konta:
FUNDACJA PRZYJACIELE CZTERECH ŁAP
ROKITNO 2
74-304 NOWOGRÓDEK POMORSKI
PayPal: fundacja@przyjacieleczterechlap.pl
PKO BP 39 1440 1185 0000 0000 172 95136
z dopiskiem Hania
Poprzednie wpisy:
Hania, głucha i niewidoma labradorka – wykryto guza pod pachą – uaktualnienie
Hania, głucha i niewidoma labradorka Babuleńka Hania, głucha, niewidoma – jest dużo lepiej…
Babuleńka Hania, głucha, niewidoma – bardzo poważnie chora 🙁
Hania się rozchorowała…!!!
Hania głucha, niewidoma, bardzo chuda i cudem odratowana cd. III (film)
Hania głucha, niewidoma, bardzo chuda i cudem odratowana cd. II
Hania głucha, niewidoma, bardzo chuda i cudem odratowana cd
Hania głucha, niewidoma, bardzo chuda i cudem odratowana
Babuleńka głucha, niewidoma, bardzo chuda już w domu tymczasowym (+film)
Babuleńka głucha, niewidoma w schronisku. POTRZEBUJE PILNIE DOMU
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna),
✉ adopcje@labradory.org
Pozdrawiam Haniu:)Karmę zamówiłam , smacznego:)kochana:)
Bardzo dziękujemy