Biedny Ciastuś, serce nie dało rady.

Brutus ma ok. 9 lat, jest kruczoczarnym labradorem, który przez całe swoje dotychczasowe życie mieszkał w małym, ciasnym 2x3m kojcu, i to jeszcze usytuowanym z tyłu domu, także nie miał prawie w ogóle kontaktu ze światem zewnętrznym.

Labek jest niezwykle przyjazny dla całego otaczającego go świata, taki misio przytulanka. Kocha człowieka, nie może się wprost nasycić jego obecnością, tak bardzo był za nim stęskniony. Powoli poznaje uroki domowego życia, jest wzorowym wręcz mieszkańcem w domu tymczasowym. Świetnie rozumie się z rezydentką, toleruje koty.

Brutus jest już po wizycie kontrolnej u weterynarza, ma dobre wyniki badania krwi, dostał suplementy na stawy. Potrzebuje umiarkowanej aktywności, spacerów, aby rozruszać zastane stawy. Jego sierść jest doprowadzana do normalnego stanu, dosłownie worki podszerstka, który nigdy nie był u niego wyczesywany.

Brutus już niedługo będzie do adopcji, obecnie przebywa w domu tymczasowym u Basi, gdzie smakuje nieznane mu życie.

Labek mieszka obecnie w województwie opolskim.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.