Wyadoptowany. Ten piękny biszkopcik marzy o szczęśliwym domku ❤️.
Przedstawiamy naszego nowego podopiecznego, Albina, przeuroczego biszkopta. Nie znamy przeszłości labka. Wiadomo, że znaleziono go na jednej z podkarpackich wiosek, gdzie długo błąkał się po okolicy. Odłowiony przez pracowników gminy został zabrany do przytuliska. Był ogłaszany jako znaleziony (brak chipa) jednak nikt się po niego nie zgłosił.
Obecnie jest w naszym domu tymczasowym. Z naszych obserwacji wynika, że na pewno mieszkał kiedyś w domu, zna życie w mieszkaniu, umie się zachować. Jest labkiem bardzo przyjacielskim, inteligentnym, ogromnie spragnionym człowieka, jego głasków, miziania, kładzie się na plecach do głaskania brzucha. Poprawnie chodzi na smyczy, ale oczywiście potrafi pociągnąć jak go coś zapachowo zaciekawi, bo to jeszcze młodziak, więc wiele rzeczy napotkanych na spacerach go interesuje. Spokojnie jedzie w samochodzie. Może zamieszkać z suczkami (obecnie mieszka w domu tymczasowym z dwoma suniami) a przy doświadczonym opiekunie, na pewno mógłby zamieszkać z samcem. Albin kocha koty wiec będzie na pewno przeszczęśliwy, gdy zamieszka z przyjaznym futrzakiem. Piesek jest młodym silnym labkiem, potrzebującym dużo ruchu.
Szukamy dla Albina troskliwego domu i ciepłych i odpowiedzialnych opiekunów, ludzi, znających od podszewki życie z psim podrostkiem. Chcemy, żeby nowy dom miał dla tego dzieciaka czas i chciał z nim pracować, dał mu poczucie bezpieczeństwa i przynależności do rodziny. Pies jest odrobaczony, zachipowany i zaszczepiony.
Przebywa w domu tymczasowym niedaleko Warszawy.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
To wspaniała rasa, ja uchroniłam moją ukochaną labradorka od takiego losu. Podrzucono ją na moją posesję, skóra, kości i choroba odkleszczowa, wkrótce minie 5 lat jak jesteśmy razem. Prawdziwy, oddany przyjaciel!
Bardzo chętnie bym go wzieła mam dwa kochane kotki czarne
Waleria Paluch
Jeśli jest Pani zainteresowana adopcja Albinka, prosimy wypełnić formularz adopcyjny : http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/
Super przyjazna rasa i super psiunio . Mieliśmy sunię przez 13 lat ale zabrał nam ją rak . Nasza Kiarusia była wspaniałym psem – taka jest ta rasa . Dzielą nas tys kilometrów i mamy 3 greyhoundy teraz , gdyby nie to miałby dom od ręki.
Bardzo chciałbym zaadoptować tego labradorka, ale mieszkam w Niemczech a do Polski przyjadę dopiero w lipcu lub sierpniu. Mam już jednego psa w domu 3 letniego bichona maltanskiego , ale bardzo chciałbym jeszcze labradora. Mieszkam w bloku ale to nie problem. Z Mikim , bo tak ma na imię mój pies wychodzę na spacery kilka razy dziennie. Nie pracuje że wzgledu na chorobę, a mam 60 lat . Bardzo pragnę labladora
proszę sie z nami skontaktować, gdy będzie Pan w Polsce latem, może akurat będzie jakiś labrador do adopcji, który mógłby zamieszkać w bloku.
Najlepiej proszę wypełnić formularz adopcyjny, wtedy będziemy mieć dane kontaktowe, znać warunki proponowane przez Pana dla psa i będziemy mogli skontaktować sie z Panem. Pozdrawiamy
http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/