Wyadoptowany. Do tej pory wykorzystywany w „hodowli”, Vito zaczyna nowe życie jako pies do kochania.
Odkąd Vito opuścił miejsce, w którym spędził całe życie, wiele się u niego zmieniło. Szok, jaki przeżył, można chyba porównać do tego, jakiego doświadczyłby dorosły człowiek, który, mieszkając w osadzie, nigdy nie wychodził poza własne podwórko, a nagle magiczna siła teleportowała go na główną ulicę Nowego Jorku. Ludzie jacyś inni, języka nie zna, a gdy próbuje zachowywać się tak, jak w swoim ogródku, od razu zgarnia go policja…
Witko został już dokładnie przebadany przez weterynarza, który potwierdził to, co widzieliśmy, patrząc na tego pięknego biszkopta. Przed Witkiem jeszcze całe życie – jest młody, zdrowy i pełen sił! Do szczęścia potrzebuje tylko przewodnika – człowieka, który pokaże mu nowe zasady i zapewni mu poczucie bezpieczeństwa.
Witko przebywa obecnie w hoteliku, w którym pod okiem szkoleniowca wchodzi w nowe życie – w tym szczególnie ważnym dla siebie okresie. Nikt nie chciałby przecież, żeby 35-kilogramowy pies prezentował umiejętności społeczne 3-miesięcznego szczeniaka!
Witko jest pojętny i reaguje na sygnały wysyłane przez innych domowników: psich i ludzkich. Już w trakcie pobytu w domu tymczasowym zaprezentował, że szybko się uczy – zaczął opanowywać sztukę poskramiania szczenięcych emocji np. podczas wychodzenia na spacer i powoli uświadamiał sobie, że wychodzenie na spacer nie polega na ciągnięciu za sobą człowieka jak latawca na drugim końcu smyczy! Załączony filmik pokazuje jego postępy w nauce, szalone zabawy i powalający, iście szczenięcy urok.
Tydzień to za mało, żeby dobrze poznać dorosłego psa, ale już teraz wiemy, że Wicio potrzebuje pewnego siebie i spokojnego przewodnika z doświadczeniem w prowadzeniu silnych samców. Osoby, która nie zapomni, że ten uroczo przewracający się na plecki i uwielbiający mizianie brzuszka pies o gapciowatym spojrzeniu to także stuprocentowy samiec, który oprócz uczucia człowieka potrzebuje nie rozpieszczania ponad wszelkie granice, a jasnych zasad i konsekwencji w wychowaniu. Z tego względu szukamy doświadczonego domu bez małych dzieci i prawdopodobnie również bez innych zwierząt.
Wicio czeka na swojego człowieka! Na swoją drugą połówkę, z którą stworzy zgrany duet. Spójrz w oczy Wicia i pomyśl – może to właśnie Twój pies?oprac. M. Michalak
Bardzo dziękujemy Marcie z Warszawy za opiekę nad Witkiem, opłacenie weterynarza, hoteliku i transport.
DOKONAJ WPŁATY POMÓŻ WITKOWI!
Bezpośrednio na konto fundacji:
FUNDACJA PRZYJACIELE CZTERECH ŁAP
ROKITNO 2
74-304 NOWOGRÓDEK POMORSKI
PayPal: fundacja@przyjacieleczterechlap.pl
PKO BP 39 1440 1185 0000 0000 172 95136
z dopiskiem Vito
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika), 669 585 207 (Katarzyna),
+31 0 626 617 192 (Małgosia/Holandia)
✉ adopcje@labradory.org