Otrzymaliśmy bardzo przykrą wiadomość… 💔
Pokazałaś nam że życie z niepełnosprawnym psem daje tyle samo radości co ze zdrowym, nauczyłaś nas że gęsty można zastąpić słowami, a dotyk zimnego nosa wyraża to samo uczucie, co spojrzenie pełne miłości. Byłaś najspokojniejszym, najbardziej cierpliwym ze znanych mi psów, kochałaś nas i to miejsce, które stało się dla Ciebie domem. Moją wnuczkę nauczyłaś, że niepełnosprawny pies bez oczu jest takim samym przyjacielem jak piękny, młody szczeniak i tak samo zasługuje na naszą miłość i szacunek. Dzięki tobie Ona nie boi się ułomnych, chorych zwierząt i wyrośnie z pewnością na pełnego empatii człowieka. Myślałam że nauczysz nas jeszcze wiele więcej, ale przyszła choroba, która zabrała Ci życie w ciągu kilku tygodni…MMM, miopatia psów. Dziękujemy Ci Soniu za te dwa lata, biegaj szczęśliwa za tęczowym mostem .
Sybilla Goljan-Wiśniewska
Labradory.org bardzo dziękują Pani Sybilli za poświęcenie w opiece i leczeniu Soni szczególnie w ostatnim okresie jej życia.❤️
Dobro powraca…
Poprzednie wpisy:
Sonia członkiem wspaniałej rodziny
Sonia widzi świat już tylko we wspomnieniach – nieaktualne
Łzy same cisną się do oczu czytajac ten empatyczny wpis. Nieprawdopodobne ile dobra wniosła Sonia dzięki wspaniałej Pani Sybilli. Nie do zapomnienia związek niewidomego psa z człowiekiem. Łączę się w bólu.
Pani Sybillo dziękuję Pani z całego serca za miłość, którą dała Pani tak poszkodowanej przez los Suni. Pani była dla Niej całym światem i cudownie,że tak dobrze trafiła
Nie ma tu słów pocieszenia , ale tulę do serca i pragnę aby takich Ludzi jak Pani i cała Pani Rodzina było jak najwięcej
Bo jak wiemy……każdy Pies zasługuje na dom , ale nie każdy dom zasługuje na Psa. Jesteśmy Im winni miłość i szacunek , a Sonieczka to dostała od Pani