Szczęśliwy labrador.
Cześć ludziowie ? To znowu ja, Wasz stary znajomy Riko Romantico
?
Piszę do Was rocznicowy list, bowiem teraz mija rok, odkąd jestem z moją rodziną. Mama, wujkowie i ciocie, które nas odwiedzają mówią, że przez ten czas znacznie się wyciszyłem, wydoroślałem. Tak jest naprawdę, bo nareszcie poczułem, że to jest mój dom?? Z resztą, co tu dużo chauczeć, siadam z matką i chłopakami przy stole i dyskutujemy? ja najczęściej na temat wielkości miski i ilości posiłków. O spacery się nie martwię, ponieważ matka i chłopaki ciągle by ze mną chodzili !!! To tu, to tam… czasami sam mam dosyć? wolałbym poleżeć z rodziną i polukać film. Czasami uda mi się zerknąć w monitor laptopa?? ale ta kobieta mówi, że film od 18 lat? że niby za młody, za wrażliwy. Co za babka ??!!!! No, a dzisiaj jest niedziela, dzień lenia, godzina 7, a ja już jestem umówiony. Lecę na spacer z moim czekoladowym kumplem. Koniak mu na imię, nie bez kozery tak go nazywają. Zawsze przynosi piersióweczkę?? Także ten, tego odpalam łapki i do miłego zobaczenia. P.s.Gorące lizusy dla cioci Moniki i wujaszka Ryszarda??????
Riko z rodziną.
Poprzednie wpisy:
List od Riko cz. IV (+film)
List od Riko cz. III (+ekstra film)
List od Riko cd.
List od Riko
Riko w nowym domu
Riko, dziesięciomiesięczny labrador szuka domku – nieaktualne
Przy kazdym Adopciaku nie moge sie nadziwic, jakie zmiany potrafia zajsc dzieki Milosci???
Tak. To prawda 🙂 W dobrych domach te psy
rozkwitają 🙂