Szczęśliwy labrador.
Witajcie Kochani!!
Przepraszam Was bardzo, dawno się nie odzywałem, ale mam „łapki pełne roboty” 🙂 Z moją rodziną jestem już od ośmiu miesięcy i powiem Wam, że to był strzał w dychę 🙂 Pomagam im w domu, nareszcie wszystko dopilnowane!! Chodzę za nimi krok w krok i nadzoruję (nawet do wanny musiałem wskoczyć gdy matka brała kąpiel, żeby sprawdzić temperaturę wody, rzecz jasna ?).
Dla zachowania fit figury codziennie chodzimy na długie spacery, codziennie pływam i aportuję. Słowem ekstra!!! Mam też kilku fajnych kumpli, biegamy razem i bawimy się w berka 🙂
Matka mówi, że jestem wyjątkowy, kochany i najpiękniejszy ❤Wraz z chłopakami okazują mi swoją miłość każdego dnia!! Odwzajemniam to uczucie, nawet po stokroć bardziej ❤ Ostatnio kupili mi nowe łoże!!! Jejku!!! Jak królewskie, tylko baldachimu brak 🙂 i z tego powodu podjąłem decyzję, że jednak nadal będę spał z moją rodziną w ich legowiskach :-). Uciekam do kuchni,bo zapach ugotowanego dla mnie indyka drażni mnie w nozdrza i rozprasza uwagę 🙂
Do zobaczenia. Bądźcie szczęśliwi, jak ja.
Poprzednie wpisy:
List od Riko cz. III (+ekstra film)
List od Riko cd.
List od Riko
Riko w nowym domu
Riko, dziesięciomiesięczny labrador szuka domku – nieaktualne
Zachwycająca opowieść i foto-relacja
❤❤❤❤❤
Serce się raduje , więcej takich rodzin
Ale te pańcie są wpatrzone w niego … 🙂
To się nazywa prawdziwe Pieskie życie ! 🙂