Wspaniała wiadomość, Rewers został na stałe w domu tymczasowym.
Czy to jego uszka się komuś nie podobały? Bo cóż innego?
Otrzymaliśmy mail z prośbą o pomoc w wyadoptowaniu Rewersa.
Rewers, bo tak go nazwaliśmy, został znaleziony na drodze wiodącej przez las niedaleko Żarek (woj. śląskie). Próbował „złapać stopa” narażając się na potrącenie. Prawdopodobnie został wyrzucony z samochodu.
Jest młodym i bardzo energicznym psiakiem w typie labradora. Weterynarz określił jego wiek na nie więcej niż 18 miesięcy. Nie licząc białej łatki pod przednią lewą łapką jest caluteńki czarny. Dobrze znosi jazdę samochodem. Reaguje już na swoje nowe imię. W nocy w domu jest w miarę spokojny. W dzień co chwila zaczepia do zabawy. Niestety nie potrafi jeszcze zbyt dobrze zapanować nad emocjami co objawia się wskakiwaniem na ludzi, drapaniem łapkami czy lekkim podgryzaniem.
W zeszłym tygodniu byliśmy u weterynarza. Pies nie ma chipa, został zbadany i odrobaczony. Ma założoną obrożę przeciw pchłom i kleszczom. Jedyne na co zwrócił uwagę weterynarz to lekko powiększone przednie węzły chłonne.
Pies reaguje na komendę „siad”. Z chodzeniem na smyczy miewa jeszcze niewielkie problemy i próbuje ją czasem przegryźć. W stosunku do ludzi bardzo ufny i przyjazny. Niestety ze względu na temperament psiaka nie polecam kontaktów z małymi dziećmi. Zupełnie niechcący mógłby zrobić krzywdę. W stosunku do innych psów zachowawczy. Nie atakuje jako pierwszy, ale „nie da sobie w kaszę dmuchać”. Da się go jednak w takiej sytuacji przywołać do porządku. Na spacerze w lesie chodził ze mną wolno. Reagował na każde przywołanie.
Lubi ciasto (kraść ze stołu). Je zarówno suchą karmę jak i mięsne posiłki. Nie bardzo wiedział co zrobić z dentastick’iem ale mu zasmakował. Chleba nie lubi .
Gdyby nie to, że mamy 18-miesięczne dziecko, obydwoje pracujemy i mieszkamy na 38 m2 pies zostałby z nami. Niestety nie jesteśmy w stanie w chwili obecnej zapewnić mu takiej opieki i poświęcić tyle czasu ile by potrzebował. Proszę pomóżcie znaleźć mu nowy dobry dom.