Hercia została wyadoptowana.
Porzucona Hera jest już w domu tymczasowym, gdzie oczekuje na decyzję… odnośnie swojego statusu prawnego.
Hera jest w opłakanym stanie, wymęczona przebytą operacją. Sierść wychodzi garściami. W takcie operacji odkryto guz na śledzionie, niestety nie można było go usunąć z uwagi na ciężki stan suni. Aktualnie otrzymuje ona w DT zastrzyki.
Do tego dochodzi trudny status suczki. Właściciel nie podjął jeszcze decyzji o zrzeczeniu się psa i teoretycznie sunia jest w dalszym ciągu jego własnością.
Jednocześnie z pomocy finansowej wycofała się jedna z fundacji. Pozostały niezapłacone rachunki. Dlatego bardzo prosimy o pomoc finansową wszystkich ludzi wrażliwych na psią krzywdę.
Konto do wpłat:
FUNDACJA PRZYJACIELE CZTERECH ŁAP
ROKITNO 2
74-304 NOWOGRÓDEK POMORSKI
NIP: 597-169-91-69
39144011850000000017295136
z dopiskiem Labradory – chora sunia
PayPal: fundacja@przyjacieleczterechlap.pl
z dopiskiem Labradory – Hera
Poprzedni wpis: Porzucona Hera po ciężkiej operacji – prosimy o pomoc!
To jest to co z suni wyjęto. Może ten widok przekona niektórych, że warto wysterylizować sunię aby nie przechodziła takich cierpień.
☎ 609 033 4486 (Marcin), 608391927 (Ryszard)
