Łańcuchy zostały zerwane. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę.❤️
Kochani
Jak wiecie jesteśmy tylko 3-osobowym wolontariatem, więc wybaczcie, że nie zawsze nadążamy z aktualizacjami. Ostatnio BARDZO dużo się dzieje i praktycznie nie ma dnia bez jakiejś interwencji, czy prośby o pomoc. Kiedy kończymy jedną sprawę to kolejna już czeka, więc mówiąc kolokwialnie często „nie ogarniamy”. Mimo to, zawsze staramy się reagować i nie zostawiać zwierząt bez wsparcia czy chociażby odpowiedzi. Liczy się czas, więc najpierw działamy, a potem „gadamy”. Nasza pomoc może jest mało medialna i mało rozdmuchana, ale przecież w pomaganiu chyba nie o to chodzi – przynajmniej nam.
Powinniście wiedzieć, że tylko w ostatnim tygodniu, pod naszą opiekę trafiło 5 psów (3 odebrane z pseudo i 2 młodziaki żyjące w dramatycznych warunkach). Przed nimi badania, leczenie, sterylki/kastracje. Labki są już po wstępnych oględzinach. Zostały odrobaczone, zachipowane, a część zaszczepiona . Wszystkie wymagają jakiegoś leczenia. Mają grzybice, niedoczynności tarczycy i przewlekłe stany zapalne.
Wiecie, że staramy się jakoś sobie radzić i nie wykorzystywać Waszej empatii bez większego powodu, dlatego BARDZO rzadko prosimy o pomoc. Niestety teraz stoimy pod ścianą Transport, leczenie i hotelikowanie pochłania krocie, a pod naszą opiekę wciąż trafiają nowe psy. dlatego jesteśmy zmuszeni prosić Was o wsparcie. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę i każde udostępnianie naszej zbiórki dla 5-ciu nowych podopiecznych. To z czym nam się TERAZ przychodzi mierzyć jest niewyobrażalne. Dziękujemy w imieniu labradorów w potrzebie, że jesteście z nami .
Stworzyliśmy zbiórkę:
Można też nam pomóc poprzez wpłaty na nasze konto:
PKO BP 39 1440 1185 0000 0000 1729 5136
z dopiskiem Labradory-pomoc
Kochani Woulntariusze robicie wspaniałe rzeczy i to nie jest wstyd prosić o pomoc finansową. Jesteście jej warci.