Zimowe radości naszej adoptynki. Labradorowa starość jest piękna.
Odwiedzam Was czasem na stronie, serce się kraje, gdy widzę Nelę, kochaną starszą mordkę tak okrutnie doświadczoną przez los, a fizycznie tak podobną przecież do Nusi. Trzymam za nią mocno kciuki.
U naszych nosków wszystko w porządku, Nuce przybyło niestety trochę ciałka ( święta u mojej mamy 🙂 i ma kilka sporych guzków, na łapach oraz ramieniu, ale lekarz wykluczył interwencję. Na stałe przyjmować musi Cardisure, bo to kasłanie związane było z serduchem. Najważniejsze, że włączone leczenie przyniosło dużą poprawę. Na razie cieszymy się z zimy, a czas na dworze spędzamy każda w swoim stylu, czyli Brandy pełnym galopem, Nusia lekkim truchtem, a ja spacerkiem. Jakiś czas temu wspominał pan o zdjęciach. Te są najnowsze, Nusia królowa śniegu.
Pozdrawiam Serdecznie
Agnieszka Zepp-Orłowska
Zapraszamy do przejrzenia historii Nuki:
Staruszka Nuka skradła serca opiekunom c.d.
Nuka skradła serca opiekunom.
Ile jeszcze labradorów będzie w takiej sytuacji?
Ile jeszcze labradorów będzie w takiej sytuacji? Wielkie oszustwo
Ile jeszcze labradorów będzie w takiej sytuacji? Uaktualnienie
Trzy wspaniałe dziewczyny
Babuleńka w raju
W domu tymczasowym można zadomowić się w każdym wieku
Nuka czuje się lepiej. Wirujący ogonek!
Kochana pięknota ….staruszki są cudowne …miała też Nelusię na chwilę bo ją wyciągnęłam ze schroniska i wiozłam do DT i jest cudowna …..
Piękna dziewczyna z tej Nuki:) Zdrowia i samych dobrych dni dla Państwa i dla piesków oczywiście 🙂