Mela wyadoptowana. Ta suczka dosyć wynudziła się w pseudohodowli. Teraz uwielbia korzystać z życia.

Mela to wulkan energii, wszędzie jej pełno. Zawsze znajduje sobie jakieś zajęcie, jest energiczna, skoczna i bardzo zabawowa. Uwielbia aportować patyki, biegać za piłką. Zdarza jej się poszczekiwać, gdy zostaje sama. Uczymy się chodzenia na smyczy, na razie jest to plątanina, ale robimy postępy.

Jest odważniejsza od Bisi w stosunku do ludzi, ale w nowych sytuacjach, jak spacery, czy wizyty u weterynarza panikuje bardziej od starszej koleżanki. Uwielbia przytulanie, sama dopomina się pieszczot. Będzie świetnym towarzyszem osoby aktywnej.

Ma lekką nadwagę i ogromny apetyt. Lubi pogrzebać w koszu i kradnie jedzenie, sprawdza, co ciekawego znajduje się na blacie. Wszystkiego się uczymy. Bez problemu znosi jazdę samochodem i bardzo dobrze dogaduje się z innymi psami i suczkami.

Suczka została odebrana z tego brzydkiego miejsca: Pseudohodowla

Jedna z koleżanek niedoli:

Poprzednie wpisy:
Labradorki zabrane z pseudohodowli
Labradorki zabrane z pseudohodowli – uaktuanienie