Miłość od pierwszego spojrzenia

Baby

Jak to warto zostać domem tymczasowym. List od Joli.

Kiedy zobaczyłam na tablicy labradory.org drobną labradorkę z dopiskiem, że czeka ją operacja łapki, że szuka domku na czas rekonwalescencji – coś we mnie drgnęło. Sunia przebywała w schronisku „Fauna” w Rudzie Śląskiej. Znacie ten skurcz serca, który towarzyszy miłośnikom tej rasy na widok labradora w schronisku ….tutaj dodatkowo pies wymagał pilnego leczenia.

Beza, bo tak nazwano tę labiszonkę o sarnich oczach, stała pozując do fotografii i prosiła o dom.

Szybki telefon do Martyny [koordynatorka adopcji labradory.org] i …..już nazajutrz byliśmy z mężem pod bramą schroniska, gotowi dać DT suni.

Mąż zerknął na ta drobniutką kupkę nieszczęścia i szepnął ,ale z niej baby i tak już zostało. Baby zamieszkała z nami, podbijając systematycznie nasze serca i naszego 4-letniego labradora Whispera. W tym roku latem minął rok jak Baby (Bisia) jest z nami i tak jakby była od zawsze. Daliśmy jej wszystko czego potrzebuje pies wyciągnięty ze schroniska, a Biśka ….no właśnie….ona dała nam znacznie więcej niż mogliśmy się spodziewać. Jest naszym żywym sreberkiem,przyjaciółka i stanowi nierozerwalną cześć naszej rodziny, a i wiecie, wcale nie była chora ! Bejbuniu, jesteś naszym słoneczkiem!

Baby Baby Baby Baby Baby BabyBabyBaby

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *