Wyadoptowana. Pomagamy w znalezieniu domu.

Moje życie nie było usłane różami… Jakiś czas temu miałam dom u ludzi, którzy uznali, że łańcuch i buda to miejsce właśnie dla mnie. Nie było zabawy, miska często była pusta, a o spacerach nie było mowy… Ktoś jednak okazał mi serce i postanowił znaleźć mi nowy dom.
Ciocia mówi, że odda mnie tylko i wyłącznie do odpowiedzialnego domu gdzie będę mieć pełną miskę, kochającą rodzinkę i moi nowi ludzie będą chcieli się ze mną bawić 🙂
Mam cztery lata, ale jak na labradorkę przystało mam wiele pokładów niespożytej energii! 🙂 Uwielbiam ludzi i marzę o swoim Panu 🙂
Jestem w kolorze biszkopcika, mam białe ząbki i czekam na Ciebie.

Sunia szuka zarówno domu stałego jak i tymczasowego.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.