Labradorka Mika po ciężkiej operacji

Labradorka MIka

Na drugi dzień po operacji.

Wieści z domu stałego:

W piątek, na godzinę 13:00 Mika miała zaplanowaną operację lewej tylnej nogi, wstępnie mieliśmy dostać telefon o zakończeniu ok.15:00, ale 16:00, 16:30 nikt nie dzwoni, mieliśmy stracha i nie mogliśmy dłużej czekać- dzwonimy, a tu informacja, że operacja jeszcze trwa. Ale po otworzeniu okazało się, że wszystko wygląda bardzo źle, dlatego też było dużo cięcia, piłowania, wkręcania no i oczywiście szycia. Odebraliśmy Mikę dopiero po godzinie 21:00. Na początku nie wiedziała jak chodzić, ale jak nas zobaczyła nic jej nie powstrzymało, żeby do nas przyjść, mimo, że nie wiedziała jak chodzić mając całą nogę w gipsie.
Noc przespała w miarę dobrze, trochę pojękiwała ale myśleliśmy, że będzie gorzej. Rano o 3:00 daliśmy jej zastrzyk przeciwbólowy, następny dostała o 9:00, a popołudniu mieliśmy kontrolę u weterynarza i okazało się, że wszytko jest w porządku. To była dobra wiadomość. Ze względu na to, że uraz był poważny Mika dostała dwa antybiotyki i środek przeciwbólowy w zastrzykach (cała torba).W chwili obecnej wyzwaniem jest wchodzenie i schodzenie ze schodów- ale powoli się uczymy. Spacery jak na razie tylko na załatwienie koniecznych potrzeb, żeby nie obciążać zbytnio nogi. Przed nami 8 do 12 tygodni, kiedy Mika będzie mogła normalnie funkcjonować. Cookie , którą adoptowaliśmy w zeszłym roku,natychmiast i bez problemy dostosowała się do nowej sytuacji- obie są po prostu wspaniałe 🙂

Poprzednie wpisy:
Mika i Cookie – nasze adoptynki
Kalia i Cookie razem
Śliczna Kalia do adopcji

Czekamy na operację:Labradorka MIka

Dwa dni po operacji:Labradorka MIkaLabradorka MIka Labradorka MIka Labradorka MIka

4 thoughts on “Labradorka Mika po ciężkiej operacji”

  1. Zdrowia dla Miki i oczywiście dla Cookie też :)Obie są piękne. A Państwu samych radosnych dni z dziewczynami:) Pozdrawiam

  2. Jak zwykle dziękujemy Państwu za miłe słowa. Nie robimy nic niezwykłego,
    po prostu kochamy i chcemy pomagać. Jest wielu ludzi takich jak my co bardzo nas cieszy. A komentarze od Państwa tylko w tym pomagają i sprawiają, że chce się więcej i więcej pomagać i kochać,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *