Wyadoptowana. Dostaliśmy makabryczną wiadomość…
Uaktualnienie: http://adopcje.labradory.org/tina-4/
…Nasz wet wczoraj zadzwonił do nas z informacją, że jest u niego kobieta która chce uśpić młodą 9 miesięcy labke, powód? Wszystko niszczy, nie radzi sobie z nią, a tak w ogóle to córka się nią zajmowała a teraz jest w szpitalu psychiatrycznym, odmówił eutanazji i powiedział, żeby się z nami skontaktowała, pomożemy szukać domu, tylko boimy się, bo nie mamy jej gdzie zabrać, żeby nie poszła do innego weta, który jednak sunię uśpi, u nas domy tymczasowe pełne a na hotel nas nie stać, czy jesteście państwo w stanie nam jakoś pomóc?- znacie państwo kogoś kto by sunię przejął? Sunia jest w Ostrowiec Świętokrzyski, bardzo proszę o odpowiedź.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 573981988 (Kasia), 607991873 (Grażyna), 510957071 (Bernadetta),
✉ adopcje@labradory.org
o rety , tak wszystko daleko od nas , a szkoda
Dzień dobry, to będzie trudna dla nas decyzja, ponieważ mamy już dwa labki na stałe i trzy koty. Jeśli jednak nikt się nie zgłosi, proszę o kontakt, poratujemy domem tymczasowym i postaramy się znaleźć psinie dobry dom. Jesteśmy z Warszawy
Bardzo proszę o kontakt – 608391927
O której mogę zadzwonic? Mój numer telefonu 509754657
Dzień dobry, o której godzinie można dzwonić? Prośba o kontakt. Wcześniej podałam numer 509 754 657, ale właśnie mi zablokowali telefon, więc podaję jeszcze numer mojego partnera 504 725 869
Tam są podane nr proszę na nie zadzw
Jestem z Poznania jest możliwy transport psa do mnie?
Witam jestem zainteresowany adopcja.? Czy sunia jest jeszcze do adopcji?
Jeśli nie zostanie na stałe w domu tymczasowym to będzie, ale jeszcze nie teraz
Pani Katarzyno, to się uda. Mój pies ma lęk separacyjny i sprawiał kłopot przez trzy lata, poza tym ideał psa. Majki miał 5-7 lat jak go wzięłam z Korabiewic więc o oduczeniu nie ma mowy. Niedawno adoptowałam Sonię po bardzo ciężkich przeżyciach, która nie powinna być rozdzielona z Hesią, ale nikt ich nie chciał w „pakiecie.” Mam jeszcze dwa koty nie wychodzący z domu. Po dwóch tygodniach się złamałam dokooptowałam Sonię. Panna ma ADHD, jest dominującą szantażystką, nie znosi kotów i dzieci, taka wpadka. Nie wiadomo czy Hesia jest bardziej urokliwa czy kłopotliwa, ale nie można jej nie kochać. To taki nieokiełznany promyczek bardzo uczuciowa. Sytuacja z domowymi kotami się normuje, na dzieci muszę uważać, Na psy napada i odstrasza starych przyjaciół Majkiego, ale i to się da załatwić po woli. Trzeba zaufać psu. Podsumowując; jest trudniej, ale radośniej, nie wyobrażam sobie że mogłabym Hesię oddać. Za nic. Natomiast Sonia to wielkie serce i oaza spokoju, Majki opanowany elegancki pan. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, żeby się udało.
Gdzie to jest? Jakie województwo i. Miasto?
świętokrzyskie
Chetnie bym ja wziela na stale na wies ❤
proszę o telefon 608391927
Jaki jest status? Szukamy dalej czy powyzsze osoby zabiorą psiaka?
cały czas szukamy
Ja ją chetnie wezmę. Mieszkam pod lasem, mam duży ogród. Problem to odległość. Może uda się coś wymyślić.
Zapraszam do wypełnienia http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/
Może mogą dowies najlepiej zadzwońic
Jestem z Poznania jest możliwy transport psa do mnie?
Zapraszam do wypełnienia http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/
Zapewnilabym suni bardzo dobre warunki w Holandii, ale formularz nie jest przystosowany do wpisania zagranicznych danych adresowych.
Boże jacy ludzie chodzą po tej ziemi ? czy znalazł się ktoś by przygarnąć psinkę ?
To są piękne psiaki ? sama planuje takiego kupić szkoda że tak daleko mieszkam z chęcią bym go wzięła na stałe.
Nie rozumie tu czegoś.Są osoby które psy kochaja, ale ze wzgledu na np. alergie czy z innych powodów nie mogą trzymac psa w domu,Ale zapewniają mu obszerny zadaszony kojec , z dużą ocieploną buda, składajaca się z tzw.korytarzai pomieszczenia głównego i to jest złe,Czyli lepiej psa uśpić niz dac go do kojca?.Przeciwna jestem trzymaniu psa na łancuchu , ale kojec?Pies może być w kojcu i może miec kontakt z ludzmi zapewniony i dużo ruchu też, kojec może byc otwarty a pies poruszać sie swobodnie po podwórku , biegać po polu czy pływać w stawie
bo 90% kojców nie jest takich o jakim piszesz 🙁
to zabezpieczenie by psa nie oddać do klatki 1,5×1,5m
Kojec???????!
Zawsze jest ograniczeniem dla każdego psa, zarówno fizycznym jak i w kontaktach z człowiekiem – rodziną. Nawet taki ,”wypasiony”, o którym Pani pisze.
Na szczęście labradory.org bardzo skrupulatnie weryfikują Domy i nie wydają czworonogów do kojców.
Pozdrawiam
Uważam że chcą się pozbyć psiaka dla wygody a choroba córki to wymysł albo wymówka..takich ludzi powinno się karac
Czemu człowiek jest pierwszy do osądzania i karania? Różnie może się w życiu ułożyć.
Ale to nie powód żeby uśpić zdrowego psa:(
Niestety człowiek to najgorsza istota żyjąca na Ziemi.Takie jest moje zdanie.
Jestem tego samego zdania. Mnie też odmówiono adopcji…
Jestem z Warszawy. Mam 2-letnią sunię ze schroniska. Jeżeli sunia może mieszkać z innym psem, to proszę dać znać. Wypełnię potrzebny dokument. Mogę przyjechać po psa.
Dzień dobry,
Czy maleństwo znalazło już nowy dom? Jeśli nie, to czy istnieje możliwość transportu do Sanoka?
Pozdrawiam,
Magda
Wysterylizujcie ja przed wydaniem
Sunia jest córki tej Pani, tak podejrzewam, a pozbycie się psa i umieszczenie dziecka w szpitalu psychiatrycznym nie jest to zdrowa sytuacja…Tej rodzinie powinien się przyjrzeć Dobry Psycholog np.policyjny…Oddanie komuś suni, która przeżywa rozłąkę nie naprawi sytuacji. Mam przeczucie, że suczka i jej dobra choć pogubiona Pani będą kiedyś znowu razem szczęśliwe…
Czy znaleźli już odpowiedni dom dla suni?? Czy nadal szukają??
Jest dom tymczasowy
czy już psinka zabezpieczona ?
tak
Chętnie adoptuje sunie natychmiast
http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/
Czy można jeszczę adoptować na stałe?
http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/
Zgadzam sie z
Zgadzam sie z Panią, Małgośka ktòra pisała powyżej,dziewczyna trafia do szpitala psychiatrycznego bo jest chora a Mama pozbywa sie jej przyjaciela i jeszcze chce go uśpić 9 miesięcznego zdrowego psiaka.Còrkę też może uśpi bo choroba jest niewygodna.Chora sytuacja.Dajcie tej Pani namiar na psychologa dla niej….
Ludzie! Psa bezwzględnie trzeba ratować , ale komentarze odnośnie choroby córki koszmarne! Nie znając przyczyny hospitalizacji wieszacie psy na rodzinie , to chore! Nie zycze wam ani nikomu takiej sytuacji, a już komentarze o policji są poniżej wszelkiego poziomu. Ogarnijcie się i może zajmijcie własnymi rodzinami
Cieszy mnie to, że jest tylu ludzi o dobrych i wrażliwych sercach. To naprawdę podnosi na duchu…
Jestem z Ostrowca Świętokrzyskiego mogę ją wziąć
sunia jest już w innym domu tymczasowym w Zabrzu
To tam są podane numer telefonu tylko zadzwoń