Głupota ludzka nie zna granic… Labi potrzebuje pomocy – wyadoptowany

Labi

Labrador znalazł swoją przystań. Labrador wymaga intensywnego leczenia.

Mimo podania dwukrotnie środków na odrobaczenie pasożyty nadal go dręczą. Wyniki badan krwi wykazują zbyt małą ilość wapnia, silny stan zapalny oraz co najgorsze niedoczynność tarczycy.

Na dzień dzisiejszy Labrador jest po kolejnym odrobaczeniu. Jeśli to nic nie zmieni, to będzie musiał być zbadany kał i wtedy dowiemy się dokładnie z jakimi pasożytami mamy do czynienia.

Co do stanu zapalnego i tarczycy jesteśmy w trakcie kuracji antybiotykowej z powodu uporczywego kaszlu i po jej skończeniu będziemy w stanie coś więcej powiedzieć i podjąć następne kroki.

Teraz skupiamy się na anemii musimy wzbogacić dietę, potrzebujemy także jakiś dobrych witaminek i suplementów diety.

Tych, którzy chcą wspomóc finansowo konsultacje z behawiorystą, zabieg kastracji i pobyt w hoteliku prosimy o pomoc:

KONTO DO WPŁAT
FUNDACJA PRZYJACIELE CZTERECH ŁAP
ROKITNO 2
74-304 NOWOGRÓDEK POMORSKI
paypal: fundacja@przyjacieleczterechlap.pl
39144011850000000017295136
z dopiskiem: Labi

kontakt w sprawie adopcji:
608391927 (Ryszard), 889856600 (Małgorzata), 607492249 (Martyna),
adopcje@labradory.org

Poprzednie wpisy:
Głupota ludzka nie zna granic… Labi już w domu tymczasowym
Głupota ludzka nie zna granic… ciąg dalszy
Głupota ludzka nie zna granic…

Labi również intensywnie się szkoli w trakcie pobytu w hoteliku ze szkoleniowcem:Labi Labi Labi Labi

1 thoughts on “Głupota ludzka nie zna granic… Labi potrzebuje pomocy – wyadoptowany”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *