DIZEL – labradorowy senior, który rozpaczliwie szuka domu choćby tymczasowego (+film)

Dizel, labrador do adopcji

Kto otoczy troską, opieką i miłością tak wyjątkowego seniora aż do ostatnich jego chwil?

Siwy pyszczek, merdający ogon i wpatrzone w człowieka oczy, które zdają się pytać „czy to Ty? Czy to Ty dasz mi już ten dom na zawsze, to Ty mnie pokochasz?”. Głaszcząc biszkoptowy łebek ze smutkiem mówimy: „Nie piesku – to jeszcze nie teraz i nie tu. Ale znajdziemy ci najlepszy na świecie domek. Znajdziemy człowieka, który gdzieś czeka właśnie na ciebie. Przyrzekamy ci…” . Ufne, spokojne spojrzenie utwierdza nas w przekonaniu, że musimy to zrobić,. Nie możemy pogrzebać jego nadziei…

Dlaczego taki sympatyczny, przyjazny ludziom i innym stworzeniom psi staruszek nie grzeje swoich kości w cieple domowego ogniska? Czy on w ogóle wie, co to znaczy mieć dom? Dlaczego błąkał się ulicami – a kiedy został odłowiony – nikt się po niego nie zgłosił, nikt go nie szukał? Dlaczego musiał trafić do schroniska – gdzie pozostawiony sam sobie w boksie pogrążał się w coraz większym smutku i apatii?

Historia tego psa na zawsze pozostanie tajemnicą. Ale stan, w jakim został odłowiony – przywodzi na myśl najczarniejszy scenariusz wydarzeń… Są pseudo-domy, w których nie ma miejsca na starzejące się psy. W których wraz z upływem czasu i kolejnymi siwymi włosami na pyszczku – psy stają się niepotrzebne. W których nie ma miejsca na szczególną troskę, opiekę, częstsze wizyty u weterynarza – z tych domów psy najczęściej lądują na ulicy, wyrzucane jak zużyty przedmiot, zdane na bezdomność i cierpienie. Tak jak skazany na tułaczkę został Dizel.

Ten kochany, biszkoptowy labrador całą swoją przeszłość pozostawił za sobą – z hukiem zatrzasnął za nią drzwi w chwili, gdy na jego psim niebie zabłysnęła gwiazdka nadziei. Zabłysnęła w ostatniej chwili – w momencie kiedy pies z dnia na dzień zrezygnowany i chory gasł w betonowym boksie. Tę gwiazdkę rozpalili dla niego Dobrzy Ludzie, którzy postanowili go uratować, dać szansę na godne i dobre życie, na jakie zasługuje każda czworonożna istota.

Ze schroniskowego boksu trafił do Domu Tymczasowego. Dopiero w tym momencie można było czegoś się o nim dowiedzieć. I tak oto okazało się, że kawaler ma około 10 lat. Ku zaskoczeniu wszystkich – jego ogólny stan poprawiał się z dnia na dzień – najwyraźniej najbardziej dotkliwa okazała się w jego przypadku depresja, spowodowana samotnością i porzuceniem. Nic dziwnego – to pies, który kocha wszystkich dokoła (i dużych i małych), dla którego najcenniejszą aktywnością jest bycie mizianym, głaskanym, przytulanym i znowu mizianym… O tak – to potrzebne jest mu najbardziej – tak jakby chciał nadrobić stracone lata…Ze względu na podeszły wiek nie w głowie mu harce, hulanki i swawola – lubi niezbyt forsujące, spokojne spacery u boku człowieka, któremu może zaufać. Jego stan zdrowia określany jest jako „adekwatny do wieku” – pewnie, że kosteczki trochę bolą, wstawać trudniej, zadyszka się pojawia i częściej wyjść trzeba za potrzebą – ale nie stwierdzono chorób przewlekłych, groźnych problemów kardiologicznych i innych dolegliwości, które utrudniałyby mu codzienne funkcjonowanie i spokojne przeżywanie psiej emerytury.

Stoimy więc przed nie lada wyzwaniem. Naszym zadaniem, naszym wręcz obowiązkiem jest podtrzymanie światła zapalonej dla niego gwiazdki. Dotrzymanie danego mu słowa … Dlatego ze wszelkich sił szukamy dla tego wielkiego, labradorowego serduszka najlepszego na świecie domu. Wiemy, ze gdzieś jest człowiek, który czeka na naszego „staruszka” – my tylko musimy go jak najszybciej odnaleźć.

Spełnijmy wspólnie marzenie tego psiaka. Pomóżmy mu znaleźć dom na zawsze – dom spokojny, dom w którym starość jest przywilejem a nie uciążliwością. Dom, w którym nie zabraknie kochanych rąk (choćby tylko dwóch, ale jak najczęściej będących blisko), które pochwalą, utulą, ukochają i będą gotowe pomóc – kiedy przyjdzie taka potrzeba. Szukamy człowieka o Wielkim Sercu, dla którego podeszły wiek psa i wszystkie problemy jakie mogą się z tym wiązać – nie stanowią przeszkody by to Serce otworzyć na oścież i ogrzać w nim spragnionego miłości przyjaciela.

Szukamy przede wszystkim domu, w którym psiak nie zostawałby sam na długi czas (wszak tyle jest wolnych zawodów i osób pracujących „u siebie”…). On co prawda dzielnie znosi samotność, jest cichutki i grzeczny – ale jego wiek wymaga bezwzględnie tego, by po zasygnalizowaniu takiej konieczności – móc natychmiast wyjść na dwór i pobiec „za potrzebą”. Cóż, w pewnym wieku każdego to może dopaść…

Z tego właśnie powodu jego (i naszym) marzeniem jest dom z ogródkiem. Tak, by móc od razu wybiec na dwór gdy psa „przyciśnie” – to pozwoli mu uniknąć krępujących „wpadek”, jakie się zdarzają gdy wyjść od razu nie może lub gdy musi pokonać kilka pięter. To jego jedyny „słabszy punkt”, chcemy zatem zapewnić mu jak największy komfort w tym zakresie.

Gdzie jesteś, Dobry Człowieku, który otoczy troską, opieką i miłością tak wyjątkowego seniora aż do ostatnich jego chwil? Który doceni zalety tego poczciwego psiaka, nie ulęknie się wymogów starszego wieku i pokaże mu jak człowiek potrafi kochać?

Pomóż nam i wspólnie z nami zawalcz o to, by gwiazdka nadziei, która zapaliła się dla tego dostojnego laba tak późno – już nigdy nie zgasła!!!

Za wszelką cenę chcemy zaoszczędzić temu psu kolenych zmian i stresów– szukamy więc Domu na ZAWSZE. Bierzemy jednak także pod uwagę możliwość Domu Tymczasowego rozważającego opcję bycia Domem Stałym.

Pamiętajmy – w zamian za prawdziwy, ciepły, kochający dom
i dożywotnią opiekę – psie serce umie się odwdzięczyć najpiękniej…

(tekst: A.Stępień)

Bardzo prosimy szerokie o udostępnianie tematu – może to zwiększy szansę dla Dizelka.

Labrador uwielbia być mizianym i wykorzystuje każdą sytuację aby z tego skorzystać 🙂 co widać na filmie:

 

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.

Kontakt w sprawie adopcji:
608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika), 669 585 207 (Katarzyna),
+31 0 626 617 192 (Małgosia/Holandia)
✉ adopcje@labradory.org

Dizel, labrador do adopcji Dizel, labrador do adopcji Dizel, labrador do adopcji Dizel, labrador do adopcji Dizel, labrador do adopcji

Poprzednie posty:
Staruszek Dizel – labrador, który błaga o dom na zawsze (+film)
DIZEL – staruszek, który miał odejść z tego świata
DIZEL – PRZEDMUCHY W SILNIKU? TO NIE DLA MNIE!!!
Dizel, stateczny starszy pan do adopcji. Szukamy też domu tymczasowego
Dizel, chory starszy Pan. Szukamy domu stałego.
Staruszek z bardzo chorym sercem – uaktualnienie

4 thoughts on “DIZEL – labradorowy senior, który rozpaczliwie szuka domu choćby tymczasowego (+film)”

  1. Śliczny kochany staruszek:) Mam nadzieję że ktoś się w nim zakocha. Piękny tekst…Kochana mordka. Domku przybywaj!

      1. Tak! Bardzo przypomina Miesia?to spojrzenie , zaczepianie łapkà i nawet ta zadyszka. Gdyby tylko ludzie wiedzieli ile niesamowitych emocji moze dostarczyc taki staruszek po przejsciaciach, jaki jest wdzieczny i kochany,zabawny i rozczulajacy nie trzeba by go bylo reklamowac! Ktos, kogo bardzo ceniè napisał kiedys, ze to tylko kwestia wyobrazni i w tym schorowanym, siwym i niedomagajacym ciele bije najwierniejsze serduszko❤zycze Dizelkowi by ktos wyobraziĺ sobie,ze to na niego to schorowane serduszko czekalo całe zycie! Bo nidgy nie wiemy czy to nie jest poczatek czegos niezwyklego i wyjatkowego dopoki nie odrzucimy uprzedzen i nie podejmiemy wyzwania?ja juz wiem,ze warto❤❤❤

  2. Bardzo się wzruszyłam. Smuci mnie los starszych psinek,które jak my ludzie,potrzebują wtedy wiele ciepła,delikatności,cierpliwości,miłości i wyjątkowej uwagi.
    Wiem co piszę,bo ostatnie dwa lata naszego biszkopcika były najbardziej miziaste,ale i ukierunkowane przede wszystkim na Jego codzienne potrzeby.
    Do dzisiaj brakuje nam baaardzo Tych Jego orzechowych ocząt,zimnego nochalka ….
    Najmocniej jak tylko można życzę Ci Dizelku abyś doczekał swojego ogródka i Swoich Człowieków na ostatnie Swoje lata ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *