Choco, 2-letni labrador do adopcji – nieaktualne

Choco, labrador do adopcji
Wyadoptowany. Czekoladowy przystojniak do pokochania.❤️

Labrador do niedawna przebywał w przytulisku. Stamtąd został zabrany do naszego domu tymczasowego. Choco jest pełnym energii młodym labradorem, który najchętniej każdą chwilę spędziłby przy człowieku. To wyjątkowo żywiołowy i towarzyski piesek. Wszystko go ciekawi i interesuje. Zadowolenie z obecnego życia go nie opuszcza, na widok opiekunów zawsze merda ogonem a jego pysio śmieje się od ucha do ucha. Lubi bawić się, kocha wszelkie piłeczki, zabawki, uczy się aportowania. Na spacerach poprawnie chodzi na smyczy, ale ogrom zapachów i bodźców potrafi go czasami „wyłączyć”. Nowi opiekunowie powinni zdawać sobie sprawę, że Choco wymaga ułożenia.

Okazując radość – skacze i szaleje. Momentami jest labkowym wulkanem energii, który ciężko opanować. Przy człowieku w domu potrafi się też wyciszyć. Labek jest inteligentny, więc przy świadomym i konsekwentnym człowieku szybko nauczy się dobrych manier.

Szukamy dla Choco nastawionego na pracę i odpowiedzialnego domu, znającego potrzeby rasy. Labek potrzebuje człowieka, który będzie miał dużo czasu i cierpliwości na pracę z psem, pokaże psu, że świat jest dobry. Choco to taki nieoszlifowany diamencik, który pod troskliwym okiem szybko stanie się prawdziwym skarbem.

Choco jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany. Przebywa w woj. wielkopolskim, w okolicach Poznania.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.

Kontakt w sprawie adopcji:
510957071 (Bernadetta), 573981988 (Kasia),
✉ adopcje@labradory.org

Choco, labrador do adopcji Choco, labrador do adopcji Choco, labrador do adopcji Choco, labrador do adopcji Choco, labrador do adopcji

6 thoughts on “Choco, 2-letni labrador do adopcji – nieaktualne”

  1. Dlaczego wszystkim psom obcinane są jądra ??? Przecież to nasi przyjaciele. Nie obcinamy jąder przyjaciołom raczej …

    1. Po to aby chronić psa przed chorobami jąder i nie dopuścić do tego aby został wykorzystany w pseudohodowli? Może dlatego.

    2. Też tego nie rozumiem, miałem kiedyś labradora i nie okaleczyłem go, był normalny, tzn. bardziej interesowało go jedzenie niż panienki

  2. Może ktoś się znajdzie? Zamiast dywagować o jądrach lepiej pomóżcie znaleźć kogoś kto weźmie tego cudownego psiaka Ja też mam labradorkę czekoladową to są niesamowicie mądre psy czasem mam wrażenie że mądrzejsze od ludzi. Wszystko rozumie czasem trzeba nawet uważać na to co się mówi bo podsłuchuje 🥰🥰. Są odpowiedzialnością mogę państwu polecić to są psy dla dzieci i dla ludzi którzy szukają prawdziwego wiernego przyjaciela labrador nigdy cię nie opuści mój mi uratował życie. Byłam ciężko chora na raka właściwie bez nadziei i nagle zjawił się mały labrador w domu w trakcie bardzo ciężkiej chemioterapii choroba zaczęła się cofać medycznie niewytłumaczalne ale jakieś mechanizmy w człowieku się uruchamiają No i żyją już 9 lat po chorobie wraz z moim ukochanym psem ja dostałam drugie życie a on dostaje ode mnie codziennie dawkę wdzięczności miłości i szacunku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *