Na szczęście sunia jest już bezpieczna w domu tymczasowym pod opieką dobrych ludzi. Wkrótce będzie do adopcji.
Moja nowa podopieczna – Bajka. Wyrzucona z kawałkiem łańcucha, na pewno po pseudohodowli. Chore oczy, w trakcie laktacji (leczenie), z kilkoma sporymi guzami, które będziemy oczywiście usuwać. Tymczasem, zachęcamy do pomocy w leczeniu, kupnie karmy, obroży przeciw kleszczom i szukamy kogoś, kto wynagrodzi Bajce jej ciężkie dotychczasowe życie…
Źródło: Facebook
Pozostawimy to bez komentarza…
Nie kupuj szczeniaków z pseudohodowli, adoptuj.
Sunia nie jest pod opieką Labradory.org. Kto chciałby jej pomóc proszę kontaktować się z Natalią Chojnacką.
Bidulka … tak b. smutne spojrzenie … ono wszystko mówi … co sunia przeszła … Płakać mi się chce … a serce się kraje …. Brak mi słów …. Ale jest nadzieja, że teraz będzie lepiej …. Pani Natalio – WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla Pani i suni … Wielki Szacunek dla Pani za opiekę nad biedaczką …. To wraca wiarę w człowieka …
Dość już strasznego życia! Biedactwo, życzę Ci zdrówka i szczęścia u boku kochających ludzi.