Odebrana z pseudohodowli.
Zuzia ma 5 lat i przeraźliwie długie cycuszki. Cały świat jest dla niej obcy, nie zna żadnych zabawek, nie umie aportować, nie zna żadnych komend. Prawdopodobnie nigdy nie jechała autem (bała się do niego wsiąść). Lękliwie reaguje na prawie wszystkie dźwięki. Ciągnie ją jednak do ludzi, chociaż penetracja nowego terenu jest dla niej najważniejsza. Nie reaguje na swoje imię. Nie jest też zsocjalizowana z innymi psami.
Poza długimi cycuszkami na skórze są ślady pogryzień oraz przerzedzenia sierści, prawdopodobnie po olbrzymiej inwazji pcheł. Jest drobna i troszkę wychudzona.
Sunia została dzisiaj przewieziona z województwa mazowieckiego do domku w Chojnicach, który zgłosił się na nasz wcześniejszy apel.
Dziękujemy Pani Elżbiecie za danie suni szansy na lepsze życie.
Bardzo smutne
Bardzo smutne, teraz szczęśliwa
Teraz będzie już tylko dobrze ???