Psa adoptowała rodzina, która niedawno straciła labradora – klienci kliniki do której pies został przyprowadzony.
Taki jegomość został dziś znaleziony koło Poczty na Os. Tęczowym w Dzierżoniowie. Psiak ma chipa (niestety, kolejny pies z brakiem rejestracji w jakiejkolwiek bazie 🙁 ) oraz kilka znaków szczególnych. Jest bardzo przyjacielski i spragniony kontaktu z człowiekiem. Noc spędzi w Przychodni Weterynaryjnej Vet Madica w Dzierżoniowie. Dostał michę z jedzeniem i piciem oraz posłanie i dach nad głową.
Znalazł się właściciel ale chętnie odda psa – podobno pies jest prześladowany przez owczarki podhalańskie, które są też na posesji.
Panie Ryszardzie,chętnie wezmę psa na dom tymczasowy z opcją domu stałego,jestem już po wizycie przedadopcyjnej przeprowadzonej przez Panią Kasię z Krakowa.Sumisia jest czarna,pies jasny,będzie więc czarno na białym.
Dobre zakończenie??? kolejny labiszon ma dom.pozdawiam
Myslałam ,że będzie juz mój …szkoda narobi sie nadzieji i kto inny dostanie
Pani Ireno, rozumiem panią doskonale. Ja też zostałam postawiona w takiej sytuacji. Nie traćmy jednak nadziei.