Województwo łódzkie.
W niedzielę, 3 września 2017 roku, Animal Patrol otrzymał zgłoszenie dotyczące psa błąkającego się bez opieki na ul.Gorkiego na Widzewie-Wschodzie.
Na miejscu okazało się, że interwencja dotyczy przemiłego psa w typie labradora, który nie wiedzieć czemu, miał na sobie ogromną, ciężką kolczatkę. Szkoda, że właściciel zaopatrzył swojego psa w ten gadżet, który nie służy niczemu innemu
jak tylko zadawaniu bólu. Kolczatka to ból i ogromny ciężar, na który nie zasługuje żadne zwierzę, a już na pewno nie jest i nie powinna
być elementem edukacji psa. Niestety, pies miał na sobie kolczatkę, ale
nie posiadał znacznika (chip).
Został przewieziony do Schroniska dla Zwierząt
w Łodzi, przy ul.Marmurowej 4.
Ogłoszenie grzecznościowe.
Przepraszam, za wyrazenie ale temu bydlakowi co psu zalozyl kolczatke też bym założyła i nie tylko na na szyje. Rozum komus odjęło. Mam nadzieję ze pies trafi do dobrych I normalnych ludzi a nie do tego który tak go obdarował. Pozdrawiam labomaniakow.
Nawet przebarwienia ma identyczne jak Inka moja 🙁 ile może mieć lat? Jeśli ok pięciu spróbujemy się dowiedzieć czy to nie jej brat 🙁 kolce mnie zalamaly, biedny Pies
Jak się potoczyły dalej losy pieska?
niestety nie wiemy, w linku źródłowym nie ma informacji https://www.facebook.com/animalpatrol.lodz/posts/1293833840727570