W nowym domu.

‌Minęły już dopiero dwa miesiące od kiedy jestem u mojej nowej rodzinki a czuje się jakbym była tutaj od zawsze. Szczególnie upatrzyłam sobie tego dużego człowieka ze zdjęć i nie odstępuje go na krok. Chciałabym mu bardzo opowiedzieć co mi się w życiu przytrafiło ale próbuje o tym zapomnieć i na razie mi się to udaje. Mam dość określony plan dnia. O 6 pani bierze mnie na spacer a w tym czasie ten duży szykuje mi jedzonko i dorzuca jakiejś białe tabletki ( mówi że na stawy ) ale często udaje mi się je przefiltrować między zębami i wypluć. Potem odpoczywam i zaczynam trochę szczekać trochę warczeć na Panią żeby się ze mną pobawiła. I tak czas leci do obiadku. Potem czekam na dużego jak wróci z pracy i zabiera mnie na spacer (muszę się poskarżyć bo ostatnio zrobił mnie w konia i nie wziął mówił że jest chory no ale przecież ja musiałam iść i powęszyć czy na moim terenie nie pojawiły się jakiejś nowe piesfumy (tylko dwóch psiąsiadów lubię na resztę na razie szczerzam). Ostatnio zaczęłam podgryzać brodawkę na bioderku i byłam u P. Asi mojej weterynarz, która zadecydowała że trzeba ją usunąć. Ostatnio też schudłam z 32 kg na 27.5 kg i czuję się lekka jak piórko więc mogę biegać i skakać na spacerach bez przerwy. No to chyba na tyle. Napiszę jeszcze co u mnie jak zrobi się cieplej. Duży zrobił parę zdjęć więc dodaje wam je w załączeniu ?
P(s)iąteczka

Więcej w poprzednich wpisach:
Labradorka Yumi (+film)
Yumi, labradorka do adopcji (+film)- nieaktualne
Yumi, labradorka w budzie 🙂 (+film)
Yumi nowa labradorka na pokładzie labradory.org 🙂