Wyrok z nadzieją – nieaktualne

Parys do adopcji

Wyadoptowany. Nie odzyska już wzroku, ale radzi sobie bez niego świetnie. Cudowny Parys czeka na nowy dom.

„Mamy dwie wiadomości. Oczywiście dobrą i złą. Ta pierwsza jest taka, że Parysek już nigdy nie odzyska wzroku. Jak powiedział przemiły, przesympatyczny dr Garncarz – ludzie potrafią polecieć w kosmos, ale nie potrafią ani w ludzkim ani w psim oku odbudować siatkówki (u Paryska jest całkowita degeneracja siatkówki w obydwu oczkach).

Powody tego mogą być dwa:

  • Pierwszy to uwarunkowania genetyczne. Jak stwierdził Pan doktor tej wersji nie sprawdzimy, bo raczej nie uda nam się odnaleźć paryskowych krewnych.
  • Druga przyczyna choroby jest smutniejsza. Takie uszkodzenia mogą wystąpić u psa skrajnie zagłodzonego i wyniszczonego. Ponieważ nie znamy historii Parynia nie dowiemy się co się z jego oczkami stało.

Ale…. i to jest ta dobra wiadomość. Parys jest psem świetnym, drogę do Warszawy zniósł cudownie, w gabinecie był przegrzeczny. Sam Pan doktor stwierdził, że psy niewidome w życiu radzą sobie doskonale. Parys nie wymaga od opiekuna więcej opieki niż widzący pies. Tak więc, nie smucimy się tylko szukamy Parysowi najlepszego domu na świecie!!!!!”

autor. Urszula (Dom Tymczasowy)

kontakt w sprawie adopcji:
608391927 (Ryszard), 889856600 (Małgorzata), 607492249 (Martyna),
adopcje@labradory.org

Parys

Parys

1 thoughts on “Wyrok z nadzieją – nieaktualne”

  1. Z moim 11-letnim labkiem wychowuje się niewidomy Migusek. Jest z nami cztery miesiące. Imponuje nam jego odwaga, umiłowanie poznawania świata. Historię ma podobną pewnie jak Parys. Na początku bał się Labcia i groźnie szczekał. Na szczęście labcio nie przejawiał agresji. Teraz chłopaki kochają się nad życie, a my nie wyobrażamy sobie domu bez Miguska.
    Więcej możecie zobaczyć na profilu FB: „Pies Placek”
    Niewidomy piesek odwdzięcza się przeogromną miłością za ciepły kąt i fajną rodzinkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *