Willy – ostatni uciekł z piekła… wyadoptowany

Willy z pseudohodowli

Wspaniała wiadomość. Willy wyadoptowany.
Stał się Wilhelmem Zdobywcą XXI stulecia – bo zdobył nowe życie.

Życie, w którym zamiast padliny z krwią, będzie dobra karma i świeża woda, zamiast zimnego, brudnego, pełnego odchodów boksu będzie mięciutka kanapa i podusia, a zamiast wrzasków i znęcania się – kochający, głaszczący Człowiek.

Willy to około 3 – 4 – letni biszkoptowy pół – kawaler (dlatego pół, bo klejnoty męskości już stracił), który niemal całe swoje życie wegetował w piekielnej pseudohodowli. W miejscu, gdzie psy były żywcem zjadane przez pchły, z głodu gryzły kraty i metalowe miski, a ich „zabawką” były zużyte strzykawki i zdechłe, śmierdzące kury.

Mimo dramatu jaki Go spotkał, Willy jest wesołym, pogodnym psiakiem, dla którego dzień bez całowania jest dniem straconym. Kocha dzieci i psy (bez względu na płeć), kociego rywala w okolicy nie ma, więc w tej materii trudno się wypowiadać.

Willy jeszcze nie rozumie czym jest smycz, wyprowadzony na spacer ciągnie z siłą czołgu T – 34, merdając przy tym radośnie ogonem. Każdy dwunożny stanowi dla Williego maszynę miziająco – drapiącą, której baterie nie mają prawa się wyczerpać. A jeśli jeszcze owa maszyna rzuci kijaszek lub piłeczkę – no cóż – wtedy może się okazać, że trudno wrócić do domu… Willy wsuwa chętnie wszystko, nie wie co oznacza wybrzydzanie przy jedzeniu, miska zaś znika w 30 sekund (a i to w wersji dla powolnych!). Jest psem kulturalnym, który potrzeby fizjologiczne załatwia na dworze, dla wrogów zaś jest bezlitosny – zaliże ich na śmierć!

Willy jest psiakiem wymagającym dużej ilości ruchu i zabawy. Szuka Ludzia, który wie KIM JEST LABRADOR, rozumie, iż jest to zwierzątko niekoniecznie o gabarytach pieska kieszonkowego i ma świadomość, że owo zwierzątko z szybkością światła potrafi ukraść ze stołu dorodnego schaboszczaka, zachowując przy tym nieprzenikniony (oraz idealnie niewinny) wyraz pyska.

Podarujmy Williemu nową Przyszłość. Sprawmy, by zapomniał o koszmarze, jaki stał się Jego udziałem. Dajmy Mu Dom, taki Prawdziwy, na jaki w pełni zasługuje, w którym naczelną zasadą w stadzie będzie „po prostu kochać”.

wiek: około 3-4 lata
płeć: pies
maść: biszkoptowa
sterylizacja/kastracja: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Chip: tak
miejsce pobytu: Kraków
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: brak danych

Temat na Forum Fundacji Skrzydlaty Pies:
Willy ostatni z labków z piekielnej hodowli

Kontakt w sprawie adopcji:
Fundacja Skrzydlaty Pies
☎ 606129268 (Gosia)
✉ mkrzemieniecka1@poczta.fm

Willy do adopcji

Piękny Willy

Przystojny chłopak

Willy

Willy

 

2 thoughts on “Willy – ostatni uciekł z piekła… wyadoptowany”

  1. Niestety prawdą jest że popularność rasy jest zgubna dla jej przedstawicieli. Sama mam labradora z rodowodem – – w styczniu skończy 13 lat – jest pełnoprawnym członkiem naszej rodziny,cudownym, mądrym, kochanym siersciuchem :). Serce mi pęka jak widzę te wszystkie labki tak ciężko doświadczone przez głupotę i pazernosc pseudohodowcow albo pseudowlascicieli. Brak słów na takie postępowania. Życzę wszystkim psiakom wspaniałych nowych domów 🙂
    Bożena

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *