Kocha wszystko, co się rusza – nieaktualne

Labradorka Tina

Wyadoptowana. Młodziutka Tina szuka nowego domu, w którym będzie mogła się wyszaleć.

Aktualnie sunia przebywa w domu tymczasowym pod Warszawą.

Urodziła się 28.08.2015. W miocie było 6 szczeniaków.

Tina jest wyjątkowo łagodnym i uległym psem (choć nad wyraz upartym), bez cienia dominacji. Kocha wszystkich i wszystko.

Stosunek do dzieci: wzorowy! takie łagodne cielę, muchy by nie skrzywdziła. na zdjęciach widać jak dzielnie znosi przytulania syna. Poza tym, jak ją przygarnęliśmy, to młodsza córka miała 8 miesięcy i Tina już jako szczeniak instynktownie obchodziła się z nią ostrożnie. W ciemno mogę zostawić ją w jednym pomieszczeniu z dziećmi i wyjść na kilka minut.

Stosunek do innych ludzi: Zalizałaby na śmierć 😉 Jak to labrador, skacze, cieszy się. Gdy ktoś do nas przyjdzie, to żadne komendy nie działają, liczy się tylko to żeby przywitać się, obskakać itd. Najchętniej cała wskoczyłaby na kolana.

Stosunek do psów: ona kocha wszystko co się rusza, jest wręcz nachalna, cieszy się jak wariatka na spotkanie z innym czworonogiem. Chyba nigdy nie słyszałam, żeby warczała…

Stosunek do kotów: Pozytywny. Sąsiedzi za płotem maja 3 koty i Tina z zaciekawieniem podbiega do płotu i merda ogonem.

Jedzenie: karmie ją suchą karmą (rotacyjnie Brit premium, Brit care, Bosch). Dobrze znosi zmianę karmy, ma solidny żołądek. Dostaje też smakołyki, kości itd. Jest żarłokiem i zje wszystko. Nie ma alergii.

Zdrowie: Nie choruje. Jedynie w trakcie upałów przyplątało się bakteryjne zakażenie skóry, tzw. hot spoty. Wyleczone antybiotykami. Poza tym, jest regularnie szczepiona i odrobaczana. Nie jest wysterylizowana. Pierwszą cieczkę ma już za sobą.

Posłuszeństwo: jak mam smakołyk, to jest posłuszeństwo. Reaguje na komendy: siad, leżeć, puść, zostań, miejsce. Jak nie mam smakołyku to ma mnie w nosie. Poza tym, nie żebra przy stole, nigdy nie dostała nic ze stołu.

Tina przebywa w domu ze sporym ogrodem. Nie wychodzi na spacery, jest sfrustrowana i demoluje ogród, eksploruje garaż, robi szkody (nie pomógł nawet elektryczny pastuch przy garażu). Nocuje w domu i w ciągu dnia też jest co chwila wpuszczana do domu jak piszczy pod drzwiami. W domu nic nie niszczy, jak wychodzimy to kładzie się spać, nie ma lęku separacyjnego.

Tina potrzebuje dużo ruchu i akceptacji, potrzebuje kogoś, kto rozumie, że labrador jest specyficznym psem, wymagającym, nachalnym, często irytującym, trudnym w tresurze (w mojej opinii). Potrzebuje kogoś, kto zrozumie labradora i będzie miał do niego serce.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.

Kontakt w sprawie adopcji:
608391927 (Ryszard), 509267878 (Monika), 669585207 (Katarzyna),
+310626617192 (Małgosia/Holandia)
adopcje@labradory.org

Labradorka Tina Labradorka Tina Labradorka TinaLabradorka TinaLabradorka Tina

21 thoughts on “Kocha wszystko, co się rusza – nieaktualne”

  1. Piękny pies:) Nie mam wątpliwości że szybko znajdzie nowy domek który poradzi sobie z mlodziutkim labradorem. Dziękuję Rysiu za bardzo szybką reakcję:)

  2. Witam,

    Jestem zainteresowana adopcją. Niedawno straciliśmy naszego 6 letniego Labika.
    Znamy rasę, posiadamy dom z ogrodem, naturalne są dla nas spacery a i charakter Labka nam nie straszny. Proszę o kontakt.

      1. Nie wiem co to znaczy u Was „w najbliższym czasie”, ale wysłałam formularz w czwartek. Dziś jest poniedziałek i ani słychu ani dychu. Te psy czekają i chyba nie ma co zwlekać. Czy zawsze tyle to trwa?

        1. Suni się nie spieszy, jest u właścicielki. Jest dużo chętnych, jak to zawsze bywa przy młodych labradorach. Szkoda, że nie ma takiego zainteresowania tymi starszymi.
          Zgłoszenie nie daje gwarancji otrzymania konkretnego psa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *