Sherlock, roczny labrador do adopcji – nieaktualne

Sherlock, labrador do adopcji

Wyadoptowany. „Zawsze kładzie się przy moich nogach”.

Otrzymaliśmy taki mail:

Sherlock przed trzema miesiącami został przez moja koleżankę wykupiony z bardzo złych warunków (łańcuch i codzienne bicie, także metalowym prętem) i przywieziony do mnie do domu tymczasowego. W tym miesiącu skończy rok. Jego matka jest labradorem, ojciec nieznany.

Charakter i temperament Sherlocka są typowe dla labradora. Radość życia,żywiołowość, energia. Jest wpatrzony w człowieka, wręcz „przyklejony”. Bardzo chętnie się uczy, przepada za pracą z człowiekiem. myślę, że ma duży potencjał, pewnie nadawałby się do jakiś psich sportów, łatwo się uczy i chętnie wykonuje polecenia.

Niestety nie jestem w stanie zapewnić mu takich warunków i tyle czasu na jakie zasługuje. Jest bardzo łagodny( trochę obawia się mężczyzn, ale jak tylko zorientuje się, że nikt nie chce zrobić mu krzywdy, natychmiast wita się wylewnie). Lubi towarzystwo innych psów, każdej wielkości i płci (u mnie mieszka z czterema psami i trzema kotami). Najchętniej dużo by się bawił, coś robił ze swoim panem, pozostawałby jak najbliżej pana – zawsze kładzie się przy moich nogach, przemieszcza się za mną po całym domu, no i szczyt szczęścia, to głaskanie i pieszczoty. Nie jest wybredny w jedzeniu, na smakołyki łakomy. Pozostawiony w domu sam, tzn z pozostałymi psami wcześniej potrafił zniszczyć dostępne przedmioty. Teraz już się to prawie nie zdarza (chyba,że coś bardzo interesującego leży pod jego nosem). Wydaje mi się, że stara się za wszelka cenę zwrócić na siebie uwagę i najchętniej chciałby mieć właściciela tylko dla siebie. Choć wszystkie moje psy „zacałowuje na śmierć”, a nawet polizuje koty, które w pierwszych dniach miał wielka ochotę pogonić. Nigdy nie zdarzyło mu się załatwić w domu. Niestety nie ma chętnych do adopcji, a nie mogę go dłużej zatrzymać ze względu na chorobę jednego z moich psów. Nie ukrywam, że mają też jakieś znaczenie koszty utrzymania, chociaż temu jakoś bym podołała. Nie mogę tak wpatrzonego w człowieka i potrzebującego jego bliskości psa oddać do schroniska, a będę zmuszona to zrobić.

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu Sherlockowi domu.

Pomagamy w znalezieniu domu.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.

Kontakt w sprawie adopcji:
608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org

Sherlock, labrador do adopcjiSherlock, labrador do adopcji Sherlock, labrador do adopcji Sherlock, labrador do adopcjiSherlock, labrador do adopcji

3 thoughts on “Sherlock, roczny labrador do adopcji – nieaktualne”

  1. Cudna labusiowa mordeczka ?
    Wspaniałe jest to, że spotkał na swojej drodze Osoby o wielkim sercu❤
    Teraz już „tylko” …DS – DOMKU przybywaj !
    Powodzenia Sherlocku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *