Wyadoptowany. Wieści z domu tymczasowego.
Rukki nie sprawia, żadnych kłopotów, jest psem bardzo grzecznym i posłusznym. Stara się być blisko opiekuna, ale nie” plącze” się pod nogami, nie jest nachalny. W domu większość czasu śpi na swoim legowisku. Nie żebrze przy stole, smaczki z ręki bierze delikatnie. Podczas powitań nie skacze na człowieka. Jest spokojny podczas zakładania szelek. Wymaga nauki chodzenia na luźnej smyczy, ponieważ ciągnie jak mały parowozik. Podczas spaceru wchodził do każdej napotkanej kałuży.
Nie wykazywał również zachowań agresywnych w stosunki do napotkanych ludzi i psów.
Spokojnie zachowywał się również u weterynarza. Bez problemu został zachipowany. Trochę protestował podczas pobierania krwi i czyszczeniu gruczołów.
Wyniki krwi Rukki ma dobre, uszy czyste. Ranki, które były widoczne na jego ciele ładnie się goją. Został jeszcze raz odrobaczony i za kilka dni będzie zaszczepiony przeciwko wściekliźnie i chorobom wirusowym a także szykowany do zabiegu kastracji.
Poprzedni wpis: Rukki, pozostawiony przez człowieka w lesie – dalej ufa człowiekowi
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org
Jak zawsze każdy piesek rozkwita u pani Basi:) Widać pełnię życia u Rukkiego. Napewno da dużo radości nowej rodzinie:) Domku przybywaj!!! Powodzenia
Czy Rukki jest nadal do adopcji?
tak oczywiście, zapraszamy do kontaktu