Rok temu wyadoptowana. Zmęczona życiem w pseudohodowli. Obecnie nowotwór płuc, przerzuty z listwy mlecznej. Trzymajcie kciuki za jej zdrowie.
Jest przyjazna absolutnie do wszystkich: dzieci, innych piesków czy nawet kotów. W naszym domu zachowuje się jakby mieszkała z nami od zawsze – podkreśla Urszula Kołodziejczyk, opiekunka Rubi.
Lekarz weterynarii oszacował, że suczka ma około 7 lat. Mimo smutnej przeszłości, jest bardzo pogodnym psem. Rubi jeszcze czeka zabieg sterylizacji.
Doskonale nadaje się do mieszkania w bloku, równie chętnie zamieszka w domu z ogrodem.
Źródło: www.kielce.wyborcza.pl
Poprzedni wpis: Rubi 100% labka w labku czyli kocha wszystkich
Chętnie ja adoptuje wysłałem formularz 🙂
Witam. Czy Rubi jest nadal do adopcji ??
tak jest
Witam, przekładam ogłoszenia od kilku dni…za każdym razem wracam suni Rubi. Czy, ogłoszenie jest dalej aktualne?Pozdrawiam .
W trakcie procesu adopcyjnego – zostaje tam gdzie jest.
Witam. Czy robi jest dalej do adopcji pozdrawiam
Wszystkie laboluby i labusie wszelakie trzymają kciuki i łapki. Walcz kochana. Prosimy o wiadomości miejmy nadzieję dobre:) Pozdrawiam i życzę dużo siły w walce z paskudztwem. Rubi trzymaj się!!!