Wyadoptowany. Wieści z domu tymczasowego:
Roni jest psem pozytywnie nastawionym do ludzi. Pomimo krzywd, jakie doznał do człowieka jest bardzo spragniony jego bliskości i kontaktu z nim.
Nie wykazuje agresji w stosunku do rezydentek, ani do psów spotkanych na spacerach. Również kot nie wywołał w nim większych emocji, (podszedł, powąchał i odwołany odszedł bez problemu).
Uczy się podstawowych zasad życia w mieszkaniu w tym i zachowania czystości. Uczymy się zakładania szelek i obroży oraz ich noszenia. Konieczna jest również nauka podstawowych komend, ponieważ Roni nie zna żadnej.
Jak przystało na labradora jest łakomczuchem, uwielbia jeść, karma z miski znika w mgnieniu oka. Z szybkością światła sprząta również jedzenie ze stołu czy szafek kuchennych.
Nie pilnuje zasobów pozwala sobie odebrać pokarm. Do perfekcji ma już opanowane reakcje na dźwięk otwieranych drzwi lodówki.Roni pozostawiony sam (na razie do 20 min) nie szczeka, nie wyje, nic nie zniszczył, po czym każdego domownika wita bardzo entuzjastycznie.
Na spacerach zachowuje się grzecznie. Bardzo poprawnie chodzi na luźnej smyczy. Zdarza mu się pociągnąć, ale bardzo szybko reaguje na korektę. Cały czas sprawdza czy na drugim końcu smyczy jest jego człowiek. Nie bardzo tez interesuje się szczekającymi psami na mijanych posesjach.
Roni uwielbia aportować, natomiast kałuże na razie grzecznie omija.
Niechętnie wsiada do samochodu i podczas jazdy jest niespokojny.
Poprzednie wpisy:
Roni … labrador, który nie odstępuje człowieka na krok – czeka na dom (+film)
Roni – labek, który dopiero jako 6-latek poznaje świat
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org
Roni to chyba ogrodnik. Chętnie przyniesie, podleje. Suuper labek. Nic tylko kochać, kochać, kochać Go.