Pies pozostawiony w kagańcu na niechybną śmierć.
Przywiązany na smyczy, która zaplątała się w krzaki przy drzewie, dodatkowo w kagańcu – nie miał żadnych szans na uwolnienie się ani żadnych szans na obronę przed dziką zwierzyną. Każda próba odwiązania go od drzewa kończyła się warczeniem, tak jakby Forest mówił „zostaw mnie, moi właściciele zaraz po mnie przyjadą, oni zostawili mnie tutaj tylko na chwilę”. Kiedy w końcu udało się odpiąć smycz od drzewa, Forest szczęśliwy chciał biec w stronę drogi, bo w tym kierunku odjeżdżał samochód z jego właścicielem. Niestety nie rozumiał, że został porzucony a jego „ukochany człowiek” już go nie chce. Foreścik jest młodym, ok. 3 letnim psiakiem w typie labradora. Mimo wszystko z ufnością podchodzi do człowieka. W jego oczach widać smutek i nadzieje, że za schroniskowych krat wypatrzy człowieka, którego wciąż kocha.
Liczymy na to, że wkrótce znajdzie się rodzina, która pokocha Foresta , a on stanie się pełnowartościowym członkiem rodziny do końca swoich dni.
kontakt: Dąbrówka k/ Wejherowa 607-540-557