Zdjęcie Kalinki z ubiegłego roku.
Pola a właściwie Kalinka zaginęła pod koniec zeszłego roku. Biedna wystraszyła się wystrzałów świątecznych. Jej zaginięcie zostało od razu zgłoszone na stronie miejscowego portalu.
Zauważona została dopiero w połowie stycznia w odległym miejscu, poza granicami miasta. Trzymała się miejsca, w którym prawdopodobnie widziano jak wyrzucano ją z samochodu. Jej losy na przestrzeni poprzednich 3 tygodni są nieznane.
Dziś już wiadomo, że Kalinka została adoptowana przez dobrych ludzi wiosną zeszłego roku, groziło jej schronisko a przy jej olbrzymim strachu i wycofaniu na pewno by sobie tam nie poradziła. Sunia ma około 8 lat, przypuszcza się że wcześniej służyła do rozrodu i była bardzo źle traktowana.
Kalinka ewidentnie rozpoznała swoją panią. Obecnie sunia będzie dalej leczona zarówno fizycznie (wątroba) jak i psychicznie – planowane są spotkania z behawiorystą.
Jeszcze raz dziękujemy Domowi Tymczasowemu Jolancie i Michałowi z Poznania za opiekę nad sunią i wszystkim innym, którzy zadbali o dobro suni.
Lekarstwa na wątrobę zostaną przekazane dla Kalinki do domu stałego. Ewentualne zebrane fundusze zasilą konto pozostałych psów będących pod naszą opieką.
Kalinka jedzie do swojego domu:
Zdjęcia suni z czasów pobytu u swojej Pani:
Poprzednie wpisy:
Pola z pola – trzęsąca się jak osika
Świadek powiedział, że po wyrzuceniu z samochodu dostała jeszcze kijem
Wspaniały piesek …poznałam u Joli iMichała <3Szczęścia i miłości piesku kochany