Chociaż właściciel bardzo prosił o pomoc, wyadoptował sunię samodzielne.
Opis według właściciela:
Sunia urodzona 5 czerwca 2017r. więc ma nieco ponad rok. Wychowywana z dziećmi (9, 10 lat). Niestety dzieci nie chcą się nią zajmować, a opiekunowie pracują całymi dniami.
Pies nie jest agresywny bardzo kocha dzieci. Jest energiczna i na spacerach dużo biega. Nie ma problemow z innymi psami jest bardzo towarzyska.
Sunia posiada książeczkę zdrowia, paszport.
Sunia prawdopodobnie będzie potrzebować właściwego wychowania.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Kontakt w sprawie adopcji:
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org
O to jest prawdopodobnie efekt ulegania zachciankom dzieci. Malutki slodziutki piesio. A piesio doròsł i ……mam nadzieje że rodzice wyciągną wnioski na przyszłosc. Pozdrawiam. Nadmieniam ze moje dziiecko tez chcialo psa. Byl suchy trening ze smycza. Potem pies.. I pies jest do dzisiaj . Juz 9 lat. Pozdrawiam.
Jak można oczekiwać od dziecka, że zajmie się psem? Pies to obowiązek dla rodzica, a przyjaciel dla dziecka. To takie przykre… Wzięłabym cię, psinko, gdyby tylko było mnie stać… Poznałabyś opiekunów i dzieci, które za psem poszłyby w ogień.
gdzie sunia przebywa?
aktualnie w Holandii
Odebrać dzieciom komputery to zaraz zaczną wychodzić z psem na spacery. Co za nieodpowiedzialność, pies to nie zabawka! Pies to obowiązek również dla dziecka, nie tylko rodzica. No ale tu kłania się wychowanie i empatia dziecka do zwierząt. Nie każde dziecko jest dobre:(
Czy nadal jest ta sunia do adopcji?
jutro się wyjaśni
Czy Nora nadal poszukuje domu? Proszę się ze mną skontaktować
nieaktualne