Parę słów od nas, tych szczęśliwych rodziców czekoladowego żywiołu.
Te kilka wspólnych miesięcy to czas ogromnego szczęścia, ale też pracy. Chociaż Mokka bardzo szybko nauczyła się funkcjonować w tym nowym życiu, to wciąż mamy czego się uczyć. Pojawienie się jej w naszym domu obróciło nasze życie do góry nogami, oszaleliśmy na jej punkcie, podporządkowujemy jej życie prywatne i zawodowe. To takie nasze małe czekoladowe dziecko ?
Dalej utrzymujemy, że lepszej decyzji niż ta o adopcji nie mogliśmy podjąć. Polecamy każdemu! ?
Wszystko o mnie już napisano tu:
List od Mokki
Labradorka Mokka – zobaczcie mnie w akcji na filmie – nieaktualne
Labradorka Mokka – przeczytaj co pisze o sobie, poznaj, pokochaj
Szczęście przez wielkie „SZ” wymalowane na pyszczku 🙂
Takie wiadomości przywracają wiarę w ludzi. Piękne teksty i piękne zdjęcia. Labradorki – to anioły, sama dobroć, cierpliwość i miłość.Rozumiem wasze emocje.
Ojej , jak pieknie czyta sie takie wiadomości .❤️❤️❤️❤️????gratuluje decyzji i zycze samych radosnych chwil????
Nic dodać,nic ująć….REWELACJA.
Wspaniały DOM-ek
Super!! ? labki są urzekające ? powodzenia i radości!!!
Raduje się SERCE moje 🙂 Wspaniałe zdjęcia, prawdziwe
labkowe pozy … Eeeech, jak mieć to tylko labradora 🙂